Dönüş per.
Gdy wróciłam do domu,zajrzałam na stronę internetową szkoły. Następnego dnia zorganizowano wolny dzień z powodu dzisiejszego włamania się do szkoły złoczyńcy. Przez ten incydent nie mogłam się spotkać z Izuku. Więc postanowiłam do niego zadzwonić.
--Hej kochanie,słyszałeś o jutrzejszym dniu wolnym?-zapytałam.
--Jasne,może gdzieś razem wyjdziemy?
--Nie jestem pewna,czy to najlepszy moment. Ten złoczyńca może być gdzieś w pobliżu.
--Nie martw się,obronię cię Dönüş.
--Ale ja go dzisiaj widziałam. Możesz nie zauważyć,że to on,ponieważ przybiera wygląd innych osób. Może nas śledzić z ukrycia.
--W takim razie spotkajmy się w moim domu,kod to trzy puknięcia.
--Dobry pomysł,na pewno przyjdę.
--Nawet jakby wyglądał jak ty,nie nabiorę się, bo bardzo cię kocham. Wyczułbym wroga.
--Wiem,masz dobry węch. *Zaśmiałam się*
--Raczej mój szósty zmysł *również się śmieje* To do jutra,uważaj na siebie.
--Ty też Izukuś, na razie.Czułam,że ktoś mnie obserwuje,ale gdy spojrzałam przez okno to nikogo nie zobaczyłam,na wszelki wypadek zamknęłam wszystkie okna szczelnie i sprawdziłam czy drzwi są zamknięte,potem poszłam spać.
Toga per.
--Trzy puknięcia,ciekawe. Przyda mi się ta informacja.Wróciłam do bazy i przekazałam informacje szefowi.
--Czy masz wystarczająco informacji?-zapytał Tomura
--Zdaje mi się,że tak. Jakoś go przechytrzę,nie martw się szefie.
--Nie martwię się, to raczej ty powinnaś się martwić o to,co ci zrobię jak nie wykonasz zadania poprawnie.
--Jutro się spotkam z Deku jako jego dziewczyna i zabiorę go na randkę do naszej bazy. Prosty plan.
--Ale wykonanie nie jest takie proste jak myślisz. Nie chcę już z tobą gadać, zejdź mi z oczu.
*Kolejny dzień*Plan wydawał się prosty,ale brakowało mi dopięcia wszystkiego na ostatni guzik. Musiałam na jakiś czas pozbyć się dziewczyny Deku,ponieważ przeszkodziła by mi w wykonaniu planu. Postanowiłam udawać,że widziałam złoczyńcę,czyli mnie i prosić Deku by mnie ochronił.
Nie wiedziałam o której godzinie przyjść,więc przyszłam z rana. Zapukałam do drzwi trzy razy i czekałam na otwarcie drzwi. Nagle przed moimi oczami ukazał się cel mojego szefa. Starałam się zachowywać jak jego dziewczyna,ale nie do końca wiedziałam jak się ona zachowuje.--Hej Deku,proszę pomóż mi,gonił mnie ten złoczyńca,na szczęście mu uciekłam!!! Naprawdę się bałam ratuj mnie!!
--Cześć Dönüş, spokojnie obronię cię,wchodź do domu,tu będziesz bezpieczna.*powiedział spokojnym głosem Deku* Może chcesz się czegoś napić?
--Jasne,poproszę herbatę.Deku per.
Nie zdziwiła mnie godzina wizyty,ale raczej to,że Dönüş mówi do mnie Deku. Może się pomyliła. W sumie w domu może tak do mnie mówić,nikt nie podsłuchuje,tak sądzę. Muszę być czujny, nie wyczuwam wroga. W takim razie,pewnie się oddalił.
--Jak on wyglądał,możesz go opisać?
--To była kobieta,która trzymała nóż,miała czerwone oczy i wielki uśmiech.
--Brzmi groźnie,ale na szczęście uciekłaś. Słyszałem,że ten złoczyńca umie przybierać formę innych uczniów. Dobrze,że zrobiliśmy kod drzwiowy.
--Masz rację.Nagle zadzwonił telefon,więc odebrałem. Okazało się,że dzwoni do mnie Dönüş,byłem zszokowany.
--Halo? Kto mówi?
--Nie wygłupiaj się kochanie,to przecież ja Dönüş.
--W moim domu jest Dönüş,więc może jesteś złoczyńcą,który ukradł mojej ukochanej telefon!!
--Ale przecież to ja,dlaczego mi nie wierzysz. Twój zmysł nie zadziałał?
--Jednak nie potrafię wyczuć czy ktoś jest złoczyńcą. Masz jakiś pomysł,jak to rozwiązać?
--Zapytaj ją,czy miała kiedyś jakiegoś chłopaka. Jeśli nie będzie wiedzieć,że to Bakugou,to znaczy,że to złoczyńca.
--Dobrze, przyjedź do mnie, boję się o ciebie. Przepraszam,że się uniosłem.
--Nie szkodzi kochanie.Wróciłem do pokoju gdzie była Dönüş, ale musiałem się upewnić czy to ona.
--Hej kochanie,mam do ciebie pytanko.-odparłem.
--Ja również, mogę zapytać pierwsza?
--Oczywiście.
--Może pójdziemy do baru,zarezerwowałam nam stolik?
--Jasne,jeśli odpowiesz na moje pytanie poprawnie. Czy miałaś jakiegoś chłopaka przede mną?
--Oczywiście,że nie. Jesteś moim pierwszym chłopakiem.Od teraz wiedziałem,że to oszust. Nie chciałem,by wyszło na jaw,że wiem,więc udałem,że odpowiedziała poprawnie. Czekałem na Dönüş,mogłaby mi pomóc.
--Rozumiem,możemy iść skoro ci zależy.-odparłem od niechcenia.
--Bardzi mi zależy,więc choćmy.Prowadziła mnie do zasadzki, ale widziałem,że jest odemnie silniejsza. Czułem jej siłę. Poza tym nauczyciele opowiedzieli nam o tym złoczyńcy. Nie pozwolę,by zabrała moją krew. Gdy byliśmy już blisko,usłyszałem Dönüş, tą prawdziwą.
--Już jesteśmy na miejscu-powiedziała z uśmiechem oszustka.
--Zauważyłem.Odsunąłem się od niej na odległość przynajmniej 3 metrów.
--Idź sama, ja sobie odpuszczę.
--Ale przecież obiecałeś!!!
--Tak,ale nie odpowiedziałaś poprawnie,przykro mi.Nagle kobieta biegła w moją stronę,więc zrobiłem unik i postanowiłem,zacząć z nią walczyć. Unikałem dotykania jej z wiadomych powodów. Pstryknięciami palców powodowałem uderzenie powietrza,które ją raniło. Za każdym razem,gdy próbowała się do mnie zbliżyć,ja odskakiwałem. Używałem 20% mocy. Jeden palec mi się złamał,ale miałem jeszcze 9 oraz asa w rękawie. Dönüş z oddali próbowała się zbliżyć,by złapać cień wroga. Zrobiłem kilka szybkich kółek wokół podróbki,potem odbiłem się od ścian by z wysokosci zaatakować. Używając 30% mocy strzeliłem prosto w głowę złola,spowodowało to chwilowe ogłuszenie. Pomogło to Dönüş w złapaniu cienia wroga. Reszta poszła już sprawnie. Dönüş złapała cień i zostawiliśmy ją na ulicy. Postanowiliśmy nie brać jej ze sobą. To byłoby zbyt nieodpowiedzialne. W końcu jest bardzo silna i niebezpieczna. Wróciliśmy szybko do mojego domu i przytułem moją narzeczoną.
--Naprawdę cię przepraszam, nie chciałem cię namawiać na spotkanie. Miałaś rację,że musimy uważać.
--Cieszę się,że zrozumiałeś,ale nie zamartwiaj się tym i mnie pocałuj na przeprosiny.Chwyciłem głowę Dönüş i delikatnie pocałowałem ją w usta. Ona odwzajemniła ten pocałunek i sprawiła,że cały stres ze mnie zszedł. Odlecieliśmy do krainy miłości i radości. Byliśmy wtuleni w siebie i powiększyliśmy swoją więź o nowe doświadczenia. Nasze pierwsze nieporozumienie. Mam nadzieję,że więcej nie popełnię takiego błędu.
CZYTASZ
Szkolna miłość
RomantikBędzie to opowieść o miłości głównej bohaterki,czyli Dönüş oraz İzuku Midoryi,którzy chodzą do tej samej klasy.Czy to miłość czy może tylko zauroczenie? To się dopiero okaże. Główna bohaterka będzie musiała się zmagać z trudnym wyborem,jeśli chcecie...