6\\POGROM\\

66 3 5
                                    

- jesteśmy już - powiedział haizaki


- TO TRENUJMY !!!!- powiedziałem


no i zaczęliśmy trenować trenowaliśmy do 15 aż zarządziłem przerwę zamówiłem pizzę dla wszystkich i nie musieliśmy wracać do obozu


- to jak zjemy tą pizzę to wracamy do treningu bo zamówiłem ją żebyśmy mieli więcej czasu a ja w tym czasie pójdę poinformować trenera że nie wracamy na obiad jak cos to jak zjecie zacznijcie trenować i słuchajcie poleceń haizakiego - powiedziałem i skierowałem się w stronę obozu po drodze obserwowałem różne zwierzęta może was to zaskoczyć ale według mnie tu jest pięknie

.

zgłosiłem trenerowi że nie wrócimy na obiad to postanowiłem wejść do mojego pokoju bo tam są przygotowane napoje do mnie i do reszty mojej drużyny . zanim wszedłem do pokoju zauważyłem że drzwi są uchylone więc zajrzałem przez szparę i zobaczyłem jak Ichihoshi który raczej został przydzielony do tamtej drużyny grzebie w rzeczach haizakiego ale w moich już grzebał widziałem jak podmieniał haizakiemu szampon do włosów na kwas z moim pewnie zrobił to samo co za świnia chce zniszczyć nam włosy a może nawet nas zabić bo kwas może wypalić skórę


-ZNISZACZE ICH ZANIM WOGÓLE POSTAWIĄ NOGE NA BOISKU TO JEST ZALECENIE ORIONA - powiedział do siebie


- EJ TY !! - powiedziałem a on się przestraszył


- K-k-kira ? - powiedział


- TAK Kira ty idioto ty jesteś głupi to mogło by nas zabić - powiedziałem łapiąc go za koszulkę (chyba kira bardziej się martwił włosami haizakiego niż życiem heh)


- NO no kira chyba nie chcesz wylecieć za bójkę hmmm - powiedział


- Kór-- , ty mały ! - powiedziałem


- uspokój się bo wylecisz Orion tego dopilnuje - powiedział


- ty-ty to robisz dla przyjemności - powiedziałem


- tak a co - powiedział wychodząc z mojego pokoju


od razu kiedy wyszedł wywaliłem wszystkie moje kosmetyki i haizakiego takie jak kremy dezodoranty perfumy żele pod prysznic szampony do włosów szczotki do włosów odżywki itp.


- halo ? no hej Fred przywieź dwie paczki jak najlepszych kosmetyków takich no wiesz - powiedziałem do telefonu do mojego służącego


- tak jest paniczu kira - powiedział Fred


wtedy się rozłączyłem wymieniłem wodę w butelkach wrzuciłem je do worka i poszedłem na trening kiedy na niego dotarłem chłopacy już od 30 minut trenowali


- Kira ? co tak długo - powiedział haizaki


- nie przejmujcie się jest git - powiedziałem


- na pewno - powiedział haizaki

jesteśmy wrogami czy przyjaciółmi || hiroto kira i haizaki ||ie||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz