12

51 4 11
                                    

- Halo - powiedziałem

- halo halo szefie bo dostaliśmy ogromne zamówienie na 5 stadionów szatnie murawę bramki domek klubowy centrum treningowe stroje piłki bidony buty zegarki i opaski kapitańskie ale to zamówienie jest od ...... Pana Kiry twojego ojca - powiedział z nadzieją w głosie że nie na krzyczę na niego i że za twierdze zamówienie

- nie martw się spełni wszystkie jego oczekiwania ale za zawyżoną kwotę skurwiel ma pieniądze więc niech płaci i sorka nie mam czasu teraz rozmawiać - powiedziałem i się rozłączyłem po usłyszeniu cichego dobrze

- coś się stało kira - zapytał haizaki

- nie po prostu musiałem zatwierdzić zamówienie z mojej firmy i to zamówienie złożył mój ojciec więc oskubie go z kasy - powiedziałem

- a czy to jest legalne ? - powiedział shirou

- jak nikt o tym się nie dowie to tak - powiedziałem

- niech ma za swoje ten gnój - powiedział haizaki na co reszta chłopaków przytaknęła 

było już późno ale nic sobie z tego nie robiliśmy bo jutro mamy  od trenera przerwę na regeneracje od trenera a potem jeden dzień na trening i potem mecz z koreańskim ognistym smokiem 

- to co teraz robimy chłopacy ? bo nie chce mi się grać w wojnę - powiedziałem to była prawda znudziła mi się gra w wojnę 

- hmmmm .... może zagrajmy w prawdę czy wyzwanie , no na tych zasadach co ostatnio - drugie zdanie skierował głównie do braci Fubuki fudou 

- wchodzę w to ale najpierw idę do łazienki - powiedziałem i jak powiedziałem tak zrobiłem w łazience załatwiłem swoje potrzeby i wróciłem do chłopaków 

- dobra to ja zaczynam prawda czy wyzwanie kira - powiedział fudou oou od razu ja więc polecę na grubo heh

- wyzwanie - powiedziałem i zauważyłem zdziwienie na twarzach chłopaków i chytry uśmieszek na twarzy fudou więc już wiedziałem że zapowiada się coś grubszego i na moją  twarz wkradł się mój firmowy uśmieszek z wyczekiwaniem spojrzałem na fudou 

- no to zamknij się na 30 minut z jedną osobom która ci się najbardziej podoba czy tam najbardziej ją lubisz - powiedział fudou - oczywiście reszta w tym czasie będzie grać dalej - dodał po chwili 

- ooook dobra to chodź  hmmm haizaki - powiedziałem idąc do łazienki i nie odwracając się do chłopaków i nawet nie patrząc na haizakiego 

w łazience oparłem się o ścianę i patrzałem w sufit po chwili usłyszałem jak drzwi od łazienki zamyka nie kto inny jak haizaki nie wiedziałem czy na  niego spojrzeć czy też nie bo on naprawdę  mi się podobał i to mnie zawstydzało ale on na pewno myśli że po prostu go najbardziej lubię  w końcu się  na niego spojrzałem a on na mnie byłem w niego wpatrzony jak w jakiś obrazek 

- hej kira coś się dzieje od jakiegoś czasu jesteś jakiś nie swój dziwnie się zachowujesz i zaczynam się o ciebie martwić już zaczynam myśleć nad tym czy bycie kapitanem ciebie nie przytłacza -  powiedział haizaki i już po chwili chciałem mu odpowiedzieć ale usłyszałem głos Atsuyi 

- MAM TO WIEM JUŻ KTO SIĘ NA MILION PROCENT DOSTANIE DO DRUŻYNY KIRA HAIZAKI CHODŹCIE MINEŁO JUŻ 30 MINUT

(prov atsuya )

- wyzwanie - powiedziałem odpowiadając na pytanie zadane przez kidou 

- idź do gabinetu trenera i wykradnij dane kto się  dostał do drużyny - powiedział , a ja szybko wybiegłem z pokoju zanim mój bratek shirou próbował by mnie zatrzymać po cichutku wszedłem do gabinetu naszego trenera włączyłem komputer i wpisałem hasło a było ono takie proste że zgadłem za 1 razem a brzmiało ono INAZUMA_JAPAN2023

jesteśmy wrogami czy przyjaciółmi || hiroto kira i haizaki ||ie||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz