4

22 2 2
                                    

- Minął już tydzień od zginięcia rodziców tej trójki. A co ze Screehem? Eh... Totalnie zamknął się w sobie.😔
Nic nie mówi, nawet się nie uśmiecha. Widać w nim tylko smutek i przerażenie...-

Seek- H- hey Screeh... Idziesz ze mną i Glitchem do naszych przyjaciół? Bo pomyśleliśmy, że może zarwiesz nowe przyjaźnie, kontakt czy coś...
- Screeh kiwa głową że nie-
Seek- Przedstawię Ci mojego chlopaka~
- Screeh odwrócił się w jego stronę i było widać na nim lekki, ale to bardzo leciutki uśmiech na jego twarzy-
Seek- To co idziemy?
- Screeh od razu wyrwał się z łóżka i idzie ze swoim rodzeństwem do miasta. Był już 19 grudnia 2022 roku więc było już chłodno, ale dało się dotrzeć do miasta-

U przyjaciół Seeka i Glitcha...

Seek- Siema chłopaki.
Rush, Halt, Jack, Ambush, Figure- Siema.
F- Em, kto to jest za tobą?
Seek- Aaa, to mój młodszy brat Screeh. Ma 15 lat. :)
F- Ale ty wiesz że eh, jakby to powiedzieć, my tu klniemy i opowiadamy zboczone rzeczy a on to jeszcze dzieciak i...
Seek- Spokojnie, ehh, bo jest sprawa taka, że nasi rodzice - popatrzył się na młodego chlopaka- szepcze do figurea-
Seek- Potem wam powiem, to dla niego za bardzo mocna sytuacja...
F- Dobrze, rozumiem, przykro mi z powodu rodziców i twojego brata. Totalnie zamknął swoją duszę. Nikogo do niej nie dopuszcza.
Seek- Skąd ty to wiesz jak nawet z okularami nie widzisz?
F- To słychać, I to głośno... - Figire przytulił Seeka i pocałował go w policzek-
- Seek popatrzył się na Jacka z dziwnął miną-
J- O co Ci chodzi?
Seek- Dziwnie się na coś lampisz...
J- Na nic się nie lampię...

🧠 Jack

Jezu... Tak lampie się na tą mniejszą wersję taty Seeka bo wpadł mi w oko
//O///O//- Zarumienił się, I to fest mocno😏

H- Haha, Jacusiowi chyba ktoś wpadł w oczko bo cały czerwony jak burak się zrobił, haha.
A- No faktycznie...
R- Uuu Jack~ Kto to?
J- No Jezu, nikt.
Seek- Ta jasne, my i tak wiemy swoje...
G- Masz rację braciszku.
F- A o co teraz cho?
H- Bo Jacuś się w kimś z nas zabujał i jebany mówi że nie a to widać-
F- I słychać jego bicie serca.
H- Noo ja akurat nie słyszę heh. Figure to ma słuch.
J- Nie jestem jebany!
R- Właśnie jesteś takim zabujanym zjebkiem TwT
J- Skoro tak, to ty też jesteś zabujanym zjebem bo zakochałeś się w Ambushu.
Ambush, współczuję Ci.
R- Phi, nie masz dowodów chuju...
J- Yhm, że ja nie mam? A wiadomośi?
R- Kurwa - Rumieni się-
J- Hej Jack mam sprawę
Jaką?
Pomożesz mi poderwać Ambusha?
Po co?
Bo się w nim zakochałem kurwa?
J- No i?
- Rush ucieka do swojego pokoju-
- Ambush się rumieni-
F- Uuu Ambush😏

🧠 Screeh

No Im to chyba odjebało do reszty...
Ta- Czemu ten typ się na mnie lampi~
Czekaj... O- o kurwa... Czyli on we mnie się zako- Ja też się w ni- Nie no... A z resztą, kto by pokochał takiego zamkniętego w sobie piętnastolatka.

Slaughter Boss- ( ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz