Dzień deszczowy. Iście angielski. W końcu opłakiwali. Harry'ego i Draco.
To dziwne, ale ich pogrzeb zorganizowała pani Malfoy. Kobieta osobiście zażądała, aby jego syn został pochowany razem z ukochanym, przy grobie Lily i Jamesa Potterów, w Dolinie Godryka Gryffindoru.
Opłakiwała syna, zarazem zięcia, stojąc samotnie. Niedawno pochowała męża, teraz przyszedł czas na jej jedynego, ukochanego syna, który odszedł jako bohater, który dla jednej osoby, potrafił zmienić pogląd na cały świat. Niebywałe było to, jak bardzo ten chłopak zmienił jej jedynaka.
Jak bardzo odwiódł go od kwestii małżeństwa, którą Draco i Narcyza stale omawiali w listach. Teraz nie żałuje, że Draco umarł nie będąc żonaty. Nie potrafiłaby rozłączyć ich obu, jeśli ten drugi, potrafił szukać jej syna i próbować uratować. Jednak jej siostra postanowiła skrócić ich cierpienie, narażając tym samym swoje życie, które również dobiegło końca.
Jednak Narcyza nie chciała wyprawiać dla niej godnego pogrzebu. Ona wcale nie chciała tego robić.
W głównej mierze powodem było zabicie jej jedynego syna. Drugim było to, że sama osobiście powiedziała całej rodzinie o tym, że ich siostra Andromeda spotyka się z Tonksem, oraz mają w drodze dziecko.
A teraz pani Malfoy została na świecie sama. Z majątkiem syna, który musiała przejąć, chociaż nie chciała.
Musiała żyć ze świadomością, że jej syn już nigdy nie wróci, już nigdy nie powie jej jak bardzo ją kocha i jak bardzo jest wdzięczny za to, co dla niego zrobiła. Nie przedstawi jej także swojego wybranka. Już nigdy nie pojawi się w Malfoy Manor. Nigdy.
Pozostawił Narcyze samą, jak palec.
— Pani Narcyzo — kobieta usłyszała dobrze znajomy sobie głos. Spojrzała w tamtą stronę, widząc niegdyś piękną umalowaną twarz młodej kobiety, a teraz opuchniętą i pełna łez.
Kobieta się nie odezwała. Zgarnęła pannę Parkinson w objęcia, nazywając ją kochaniem. Astoria Greengrass i Blaise Zabini również dołączyli. Stali tak, aż to wszystko dobiegło końca.
Aż dwójka, na której pożegnanie przyszła masa osób, dobiegła końca.
To koniec.
Shades of Our Feelings dobiegło końca.
Czy wróci?
Jeśli będziecie nalegać, a ja będe dokładnie pewna na czym polega reinkarnacja, to czemu nie?
A teraz na poważnie. Jestem szczęśliwa, że napisałam tą książkę, a zarazem smutna, bo to jej koniec.
Kolejny mój horkruks do kolekcji.
Mam nadzieję, że spodobała wam się i czytało wam się ją tak dobrze, jak mi pisało do niej rozdziały! (Wcale nie miałam ochoty przerwać i przestać pisać) (Bywa)
Bardzo dziękuję, za każdą gwiazdkę, bo to naprawdę dodaje otuchy i mówi o tym, że ktoś chce czytać czyjeś książki.
Dziękuję wam i wiedzcie, że moja twórczość nie dobiegła jeszcze końca!
Miłego!
CZYTASZ
SHADES OF OUR FEELINGS; drarry
FanfictionVoldemort wygrał. Harry Potter upadł, schodząc na dno, jako niewolnik. Po kilku latach niewoli w domach czarodziei, trafia do domu Narcyzy Malfoy, a ta wysyła go w prezencie do swojego syna. Oboje nie lubią się od samego początku, jednak z dnia na d...