Epilog

141 19 21
                                    

Kilka miesięcy później miasto ewidentnie się rozrosło. Ja oraz James zaczęliśmy bardziej trzymać się razem. Nie byliśmy może parą, lecz byliśmy bardzo blisko siebie, poznaliśmy również tu wiele nowych przyjaciół. Codziennie docierały do nas informacje, że zombie w mieście jest coraz mniej, ponieważ są skutecznie likwidowane. Mogliśmy sobie w końcu, po ponad roku, pójść do sklepu i coś kupić. Było to coś od czego każdy już się odzwyczaił. Nie było potrzeby ukrywania się.

Nie zapominałam jednak o tych, których straciłam, nie mówię tu tylko o Angel, czy Davidzie, którego znałam tylko chwilę. Mówię tu o rodzinie, o moim braciszku George'u i o rodzicach. Żałowałam, że nie mogli być tu oni teraz ze mną. Żałowałam, że nie mogli posmakować, tak jak ja, względnie normalnego życia. Zawsze jednak będą w moich myślach.

James zdążył już się pogodzić ze stratą Angel, która była dla niego ważna. Zostałam, tak naprawdę, ostatnią osobą, na której mu zależało, a on był moją. To dzięki niemu w ogóle przeżyłam. Jestem pewna, że gdyby nie James, nie przeżyłabym w tym paskudnym świecie. Po wielu miesiącach czułam też, że komuś na mnie zależy.

Chciałam Tylko Przeżyć - Apokalipsa ZombieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz