Author of Love [ wolno pisane ]

ROZDZIAŁ TRZECI

#authoroflovewatt 🤎

Florence

   Siedziałam przy stole i zajadałam się pyszną zapiekanką. Adele siedziała obok i wpychała sobie do ust chrupki jabłkowe, które znalazła w którejś z moich szafek. Dorian leżał w swoim legowisku i lizał łapki. Było cicho, ale naprawdę przyjemnie.

   — Mama pytała kiedy ze mną do niej wpadniesz — mruknęła, wycierając kąciki ust z okruszków.
— Tęskni za tobą bardziej niż za mną.

   Uśmiechnęłam się lekko. Pani Jackson to naprawdę urocza kobieta, traktuje mnie jak drugą córkę. Ja też uważam ją za osobę lepszą od mojej matki. Agatha Merlot wybrała imprezowanie i przyjaciółki ponad swoją córkę, gdy ta osiągnęła piętnasty rok życia. Wcześniej była naprawdę troskliwą i kochająca mamą. Po tym, jak ojciec dowiedział się o jej zdradzie, niestety zaczęło się to psuć. Na początku było jedynie opłakiwanie i zapijanie smutków, jednak później doszło do tego wbijanie mi do głowy, że mężczyźni są jedynie po to, aby nas krzywdzić. Pomińmy to, że ona była tą, co zdradziła.

   W to o krzywdzeniu nie wierzyłam, dopóki sama się o tym nie przekonałam...

   Teraz nasz kontakt był ograniczony do tego, że wysyłała mi pieniądze, bez których i tak bym sobie dała radę. Najczęściej po prostu je odsyłam, a gdy dostaję kolejny przelew, wpłacam go na zbiórki dla potrzebujących zwierząt.

   Za to z tatą od zawsze miałam naprawdę dobrą relację i tak jest do dziś. Niestety rzadko się spotykamy, ponieważ dużo podróżuje po świecie. Prowadzi swojego bloga, którego czytam na bieżąco. Następny wpis ma się pojawić w przyszły wtorek, więc jestem podekscytowana. Widać ile miłości wkłada w to, co robi oraz jaką przyjemność mu to sprawia.

   — Powiedz jej, że niedługo — odpowiedziałam. Nie miałam pojęcia kiedy dokładnie to się stanie, ale wiedziałam, że muszę do niej pójść. — Pojechałabym nawet jutro, gdyby nie ogrom rzeczy, których załatwienie nie może czekać.

   — Przekażę jej — kiwnęła głową. — A teraz może powiesz mi dlaczego byłaś taka zarumieniona, kiedy spotkałam cię przy drzwiach? — zadała pytanie i usiadła wygodniej. Na moich policzkach ponownie pojawiły się czerwone wypieki, co wywołało jej uśmiech.

   — To... nic takiego — powiedziałam,
odwracając wzrok w stronę okna. W mieszkaniu Wrena paliło się jedno światło, więc był w domu.

   — Florence Fianno Merlot, w tej chwili masz mi powiedzieć co jest grane!

   — Poznałam... sąsiada z naprzeciwka — mruknęłam cicho. Adele spojrzała na mnie z uniesionymi brwiami, przez co ja zmarszczyłam swoje. — Co?

   — Flo, ty pierwszy raz się rumienisz przez jakiegoś faceta! — krzyknęła, a ja odchyliłam głowę i jęknęłam. Zaczęło się. — Nie sądziłam, że doczekam tego dnia! Przecież to...

   — Tak, wiem — przerwałam jej. — To nie jest chłopak z książki — dokończyłam za nią. — Możemy zakończyć temat?

   — Co? Chyba sobie żartujesz — spojrzała na mnie jak na idiotkę.

   — Nie, mówię poważnie — wywróciłam oczami.
— Jest wiele ciekawszych tematów do rozmów.