Pierwsze spotkanie - George Weasley

194 10 0
                                    


Dowiedziałaś się od swojej przyjaciółki, że bliźniacy Weasley otworzyli swój sklep na pokątnej, więc latem z ciekawości, postanowiłaś go odwiedzić. Weszłaś do sklepu na starcie czując uderzający zapach słodyczy. Próbowałaś się przedostać przez tłum ludzi w środku, ale niezbyt ci to szło, kiedy ktoś przed tobą stanął. Spojrzałaś w górę i zdałaś sobie sprawę, że stoi ci na drodze jeden z Weasleyów.

— Może coś zaproponować? — zapytał George, ale ty go nie umiałaś rozróżnić od brata.

Przez chwilę milczałaś, aż zdałaś sobie sprawę, że musiałaś głupio wyglądać, gdy tak po prostu się w niego wpatrywałaś.

— Och, nie dziękuję. Tylko się rozglądam — odparłaś, próbując go wyminąć.

— Być w tak wyjątkowym sklepie i nic nie kupić. Tuż to skandal. — Uśmiechnął się do ciebie, chwytając pod ramieniem. — Pozwolisz, że panią oprowadzę.

Nie zamierzałaś protestować. Szłaś z nim ramię w ramię, aż dostaliście na górne piętro sklepu.

— Otóż polecam te o to cukierki, idealne dla każdego twojego wroga. Wystarczy jeden, a wyskoczą mu na twarzy obrzydliwe pryszcze. Ale ostrzegam, żeby samemu nie próbować. Trzymają się tydzień.

Zaśmiałaś się, a on razem z tobą.

— A może coś słodkiego, ale dla mnie? — zapytałaś, licząc na jakąś dobrą czekoladę, bądź baton.

— Bombonierka w kształcie serca, a w niej truskawkowe czekoladki. Tylko uważaj przy otwieraniu, bo zostaniesz obrzucona konfetti.

Wpatrywałaś się w pudełko przez chwilę, aż w końcu George przerwał tę ciszę.

— Zapakuję pani to w naszą firmową torbę i, dla nowej klientki, mogę dać dwadzieścia procent rabatu.

— Nie trzeba, naprawdę — zaczęłaś mówić, chcąc zapłacić całą cenę, ale chłopak wyraźnie zaprzeczał.

— Trzeba, trzeba. Dla takich klientów, jak pani.

Nie mogłaś przestać się uśmiechać, nawet kiedy wyszłaś ze sklepu. W dłoniach trzymałaś torbę z logiem sklepu Weasleyów i powoli wracałaś do domu.

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz