elo elo
dzis postaram sie napisac dla was ponad 2 rozdzialy :}
wiecie moze o czym moglabym napisac ksiazke o jungkooku? Bo aktualnie nie mam zbytnio pomyslow :(( piszcie w kom!!
milego czytania<33
-Nic nie będzie dobrze!! -krzyknął ponownie wstając z łóżka i wychodząc z pokoju-
Zacząłem biec za chłopakiem lecz potknąłem się o czyjąś nogę. No jasne, ten grzyb Sunghoon mi ją postawił
-Co ty odwalasz?? Daj mi przejść!! -wyrywałem się z jego ramion-
-Daj mu chwilę samotności rozumiesz? Ma zły dzień -powiedział z bólem w głosie-
-Proszę puść mnie!! -krzyczałem-
-Puszczę cię jeśli wrócisz do domu i dasz odpocząć Heeseungowi-
Przestałem się wiercić i Sunghoon mnie puścił. Wychodząc z domu spojrzałem jeszcze raz na Heeseunga siedzącego na kanapie z twarzą schowaną w dłoniach. Częściowo Sunghoon miał rację. Powinienem dać mu spokój. W końcu, przeżywa tragiczną śmierć własnych rodziców..
Perspektywa Jihyo
Wychodząc ze sklepu zauważyłam Jake'a idącego w stronę parku. Szybko do niego podbiegłam prawie wpadając na niego
-Jake!!-
- Jihyo? Co ty tutaj robisz? - zapytał -
- Stoję. Nie widać? Mniejsza z tym, widziałeś się może z Heeseungiem? Nie odpisuje mi a to do niego nie podobne i zaczynam się o niego martwić. -
Zauważyłam że chłopak zwrócił swój wzrok na ziemię a po jego policzku spłynęła łza
-Jego rodzicie nie żyją.-
W tej chwili poczułam jakby ktoś mi wbijał nóż w plecy. Jak to...Nie...To nie może być prawda...On sobie nie poradzi...
-S-słucham..? -wydukałam z niedowierzaniem-
-Byłem u niego w domu i nie chciał ze mną rozmawiać. Później jego brat wyrzucił mnie z mieszkania mówiąc żebym dał mu spokój bo potrzebuje chwile samotności. -powiedział chłopak zaciskając pięści-
-To nie może być prawda...-
-To prawda...W telewizji mówili o tym. - chłopak starł rękawem łzy i zaczął się oddalać-
Stałam tak na środku ulicy z siatką owoców w ręku wciąż nie dowierzając...Do czego ten świat zmierza?
Perspektywa Heeseunga
-Heeseung proszę cię. Nie jesz nic od dwóch dni. Tracisz siły - powiedział Sunghoon trzymając miskę z ramen-
Nic nie odpowiedziałem tylko oglądałem telewizję na której leciał jakiś program kulinarny
-Jak tak dalej pójdzie wylądujesz w szpitalu. -powiedział gorzko brat odstawiając miskę ciepłego ramen na stół i poszedł do swojego pokoju trzaskając drzwiami -
Nagle mój telefon zaczął wibrować a na ekranie pojawiło się połączenie od "Jake❤️". Od razu je odrzuciłem znów skupiając swój wzrok na ekranie telewizora. I tak jakoś minęły te cztery jebane dni
Dwa dni później...
Perspektywa Jihyo
Heeseung nie chodzi do szkoły od 4 dni. Nie odbiera moich telefonów i poważnie zaczynam się o niego martwić. Za każdym razem jak do niego przychodzę jego chamski brat mnie wyrzuca. Heeseung kiedyś przechodził podobne rzeczy i dobrze się to nie kończyło. Bałam się że znów sobie zrobi krzywdę. Z transu wyrwał mnie dzwonek na lekcje. Koreański. Wzięłam głęboki wdech i poszłam do sali w której miały się odbyć lekcje. Idąc przez klasę zauważyłam niską brunetkę stojąca obok nauczyciela. Była naprawdę ładna. Usiadłam do swojej ławki w której jak zwykle siedziałam sama. Kątem oka spojrzałam na przyjaciela Heeseunga Jay'a który jak zwykle spał. Nagle usłyszałam głos nauczyciela
-Uczniowie, to jest Dahyun. Nasza nowa uczennica. Opowiedz nam coś o sobie -zwrócił się do dziewczyny-
-Nazywam się Dahyun. Mam 16 lat, uwielbiam słuchać muzyki i grać w ping ponga. Pochodzę z Daegu-
-Dobrze. Usiądź w wolnej ławce a ja zaczynam lekcje-
Dziewczyna podeszła do mojej ławki i usiadła obok. Spojrzałam na nią na co się uśmiechnęła a ja zrobiłam to samo
- Jak masz na imię? - zapytała promiennie -
- Jihyo - odpowiedziałam z uśmiechem -
- Śliczne imię! -powiedziała-
-Dziękuję twoje też jest piękne-
- Jihyo? -zwrócił się do mnie nauczyciel-
-Tak?-
-Po skończonych lekcjach mogłabyś oprowadzić Dahyun po szkole?-
- Jasne - spojrzałam na dziewczynę obok -
-Dziękuję-
Po skończonych lekcjach oprowadziłam Dahyun po szkole. Między innymi pokazałam jej toalety, piwnicę, stołówkę, szatnię, gabinet dyrektora i salę gimnastyczną
- Naprawdę bardzo ładna szkoła - powiedziała oglądając mury szkoły -
- Masz rację - zgodziłam się z nią -
- Skoczymy razem do parku ? - zaproponowała nagle -
-Pewnie-
Razem z dziewczyną poszłyśmy do pobliskiego parku obok szkoły i usiadłyśmy na ławce
- Opowiedz coś o sobie - zaproponowała Dahyun obracając wzrok w moją stronę -
- Nazywam się Jihyo. Też uwielbiam słuchać muzyki oraz opiekować się zwierzętami. -
- Super! - powiedziała dziewczyna - Przepraszam że to mówię ale...na lekcjach zauważyłam że jesteś nieco smutna. Coś się stało? -
Nie spodziewałam się tego pytania. Ale no cóż, nie jest to tajemnicą więc jej to powiem
-Ah, no tak. 5 dni temu zmarli rodzice mojego przyjaciela w tragicznym wypadku i strasznie się o niego martwię gdyż nie odbiera moich telefonów i nie daje znaków życia. Za każdym razem gdy do niego idę nie mogę wejść do środka ponieważ jego starszy brat mnie wyrzuca ciągle mówiąc że potrzebuje samotności. -opowiedziałam Dahyun całą historię na co ta aż zakryła usta -
- Boziu...jakie to przykre...Mam nadzieję że przyjaciel dojdzie do siebie -
- Mam nadzieję. Poznacie się kiedyś - uśmiechnęłam się -
-Super by było-
- Wybacz, ale muszę już wracać do domu. Przepraszam. - powiedziałam wstając z ławki -
- Nie przepraszaj, tak się składa że ja też - zaśmiała się -
-Oh, w porządku. No to do jutra! -pomachałam koleżance-
-Do jutra! -odmachała mi idąc przed siebie-
Jest naprawdę mega ładna...
przepraszam ze troche krotki ten rozdzial ale nie wiedzialam zbytnio o czym dalej pisac wiec przepraszam was bardzo. Wkrotce pojawi sie kolejny rozdzial 😉
milego dnia/nocy!!
CZYTASZ
An angel's gaze || Heejake
Romance|| ZAKOŃCZONE || Heeseung pewnego dnia został zaproszenie na domówkę do Jay'a. Kiedy przez przypadek wpadł na Jake'a od tego momentu bardzo często na siebie wpadali. Kto wie, co połączy tą dwójkę chłopaków. started: 19.04.2023 ended: 24.07.2023 wyst...