Rozdział 6

565 16 3
                                    

Czym tak dokładnie jest strach?

Według naukowców jest to pierwotna cecha, wynikająca z instynktu przetrwania. Silne emocjonalne napięcie pojawiające się w sytuacjach realnego zagrożenia.

Według mnie strach jest rzeczą potworną, która potrafi zabić człowieka od środka. Ludzie, którzy przez długi czas żyją w strachu, są tak naprawdę martwi. Widać to przede wszystkim w ich matowych oczach.

Strach potrafi wpłynąć na człowieka tak bardzo, że może popaść w paranoję, którą ciężko wyleczyć, a nawet czasem jest to niemożliwe. To uczucie, którego doświadczył każdy człowiek, ale w innym poziomie.

Jako dzieci boimy się potworów, które mogą wyskoczyć z ciemności, jest to łatwy poziom.

Jako nastolatkowie boimy się odrzucenia od strony rówieśników. Staramy się za wszelką cenę im się przypodobać, tylko po to by nie zostać samym, to jest średni poziom.

Jako dorośli, strach może towarzyszyć nam w drodze do pracy, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem ktoś nie wywoła wypadku samochodowego, w którym zginiemy. Boimy się o własne dzieci, aby nie stała im się krzywda, oraz aby nie zaznały zła tego świata, jest to poziom wyższy.

Na koniec został poziom najwyższy, w którym boimy się o własne życie, oraz życie innych. Boimy się wyjść z domu, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że już do niego nie wrócimy.

Tak właśnie prezentują się poziomy strachu, oczywiście pomiędzy nimi są także inne, ale te są głównymi.

Najwyższy poziom strachu jest właśnie tym, przez który można popaść w paranoję, tym, który zabiją nas od środka, przez co pomimo tego, że fizycznie jesteśmy żywi, w środku jesteśmy martwi.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to właśnie człowiek, potrafi doszczętnie zniszczyć innego człowieka.

To właśnie przez człowieka wykształciły się poziomy strachu.

To właśnie różne działania człowieka powodują, że się boimy.

Przykładowo w szkole jeśli ktoś komuś uprzykrza życie, to staje się jego dręczycielem, którego ta osoba się boi.

Jeśli są ludzie, którzy grożą śmiercią, to stają się mafią, której każdy człowiek się boi, w szczególności jeżeli jest na jej celowniku.

W moim przypadku mam styczność z tym ostatnim poziomem. Zdaję sobie doskonale z tego sprawę, że jeśli zostanę w Wielkiej Brytanii, to popadnę w paranoję, jeżeli wcześniej mnie nie zabiją.

Boli mnie fakt, że nie mogę na spokojnie wyjść z domu. Nie sądziłam, że mafia, z która mam do czynienia, posunie się do tego stopnia, że zabije dwoje niewinnych ludzi, którzy poprostu się nade mną zlitowali, przygarniając mnie. Nie mogę sobie poradzić z wyrzutami sumienia, jakie teraz odczuwam.

W końcu, gdyby mnie tu nie było państwo Jones by wciąż żyli i cieszyli się każdą chwilą.

Przez strach, który mnie ogarnął odkąd dostałam wiadomość od Ethana, czuję, że powoli umieram w środku. Dodatkowo nie pomaga fakt, że towarzyszą mi również wspomniane wyrzuty sumienia.

Escape from destinyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz