Rozdział II - Powrót do Hogwartu

319 15 0
                                    

Kiedy Hannah dogoniła Freda i George'a, postanowiła nie mówić im o desperackich błaganiach mężczyzny z jej wspomnień ani o znajomości drugiego mężczyzny z przedziału w pociągu. Nie planowała również mówić im, że zemdlała, ale rozeszła się wieść, że wielcy i sławni Potterowie zemdleli w pociągu. Powiedziała bliźniakom, że nie mogła dokładnie zrozumieć, co słyszała, że wszystko było stłumione, jakby była pod wodą. Wydawali się to kupić i zabrali ją do wielkiej sali.

Dumbledore wygłosił swoje powitalne przemówienie, ale Hannah nie potrafiła się skupić na jego słowach. Była ściskana między bliźniakami Weasleyami i wpatrywała się tuż za ramieniem dyrektora w mężczyznę z pociągu. Jej najlepsi przyjaciele dokuczali jej, że tak zagłębia się w przemówienie, ale nie zwracała na nich uwagi. Jej włosy miały intensywny jasnoniebieski kolor, gdy czekała, aż Lupin zostanie przedstawiony. Wreszcie, gdy wstał i wykonał mały ukłon, nie mogła powstrzymać lekkiego podniecenia, które czuła w swoim sercu.

Profesor Lupin przejrzał tłum studentów i przez kilka długich sekund jego oczy zatrzymały się na Hannah. Ta czuła, jak jej dusza pociąga się w jego stronę. Końce jej włosów zmieniły się w mieszankę jasnopomarańczowego i jasnoróżowego, co próbowała ukryć przed rudzielcami.

— Ktoś ma małego krasza — szeptał Fred do jej prawego ucha.

— I to na nauczycielu —  szeptał George do jej lewego ucha. Bliźniacy wybuchnęli śmiechem, przyciągając spojrzenia wszystkich osób w cichej sali. Włosy Hannah zmieniły się na całkowicie różowe jak guma balonowa, gdy w między czasie starała się ukryć swoje teraz jasnoróżowe policzki za kurtyną włosów.

Dumbledore wreszcie odkaszlnął, odciągając uwagę od trójki psotników. Kiedy Hannah w końcu spojrzała na Harrego, ten rzucił jej zdziwione spojrzenie, a ona tylko potrząsnęła głową w odpowiedzi. Chciała zapomnieć o całej tej sytuacji i iść dalej.

Kiedy Han wróciła wzrokiem na nauczycieli, Dumbledore ogłosił ucztę, a jej oczy powędrowały do tajemniczego profesora Lupina. Kiedy w końcu odwróciła od niego wzrok, zaczęła jeść i planować psoty z bliźniakami. Hannah prawie nie jadła, była zbyt zdezorientowana pociągającym uczuciem, które odczuwała w głębi umysłu, kiedy patrzyła na tego nowego profesora.

Kiedy bliźniacy mieli już dosyć planowania, zaczęli zajadać się jak ich brat Ron. Żaden z nich nie chciał rozmawiać, dopóki nie skończą deseru. Hannah zaczęła słuchać szeptów wokół niej, a wszystkie skupiały się na jednej rzeczy: profesorze Lupinie. Wszyscy komentowali jego blizny, zniszczone szaty i nawet jego włosy. Wszystkie były obraźliwe, czy były zamierzone czy nie, to już inna historia. Han poczuła przypływ złości i wiedziała, że jej włosy zmieniły się na jasnorude. Przepchnęła się między bliźniakami i wściekła opuściła salę.

Co się ze mną dzieje? —  pomyślała, idąc korytarzami do dormitorium Gryffindoru. Chwyciła książkę i opadła na podłogę przed kominkiem. — Muszę robić normalne rzeczy, a wszystko wróci do normy.

Bliźniacy wymienili ze sobą zdezorientowane spojrzenia, gdy ich najlepsza przyjaciółka wybiegła z furią. Otaczający ich Gryfoni pytali, gdzie poszła i co się stało. Dwaj chłopcy szybko zjedli, po czym śpiesznie ruszyli za nią. Jedne oczy wpalały się w ich czaszki bardziej niż wszystkie inne razem wzięte i należały do nowego profesora.

Około dziesięć minut po tym, jak Hannah dotarła do dormitorium, chłopcy również tam się znaleźli. — Co się do diabła dzieje? — zaczął Fred.

— Z tobą? —  dokończył George.

Hannah po prostu siedziała, spoglądając na podłogę. Jej włosy miały kolor pomarańczowy i żółty. Nie mogła kontrolować swoich emocji ani umiejętności wystarczająco dobrze, aby zatrzymać zmianę koloru włosów. Bliźniacy nauczyli się już w pierwszym roku, co oznaczał każdy kolor, co oznaczało, że Hannah była dla nich otwartą książką. Bliźniacy usiedli obok niej i każdy objął ją ramieniem, tworząc z nią Weasley'owską kanapkę.

— Han —  zaczął Fred, niepewny jak kontynuować.

Hannah poczuła mrowienie na jej głowie, a zielony kolor zalał jej wzrok. — Co się ze mną dzieje? —  mamrotała. Łzy zaczęły kłuć w kącikach jej oczu. Bliźniacy znali ją od pięciu lat i widzieli ją płaczącą mniej niż pięć razy. Zupełnie oszołomieni, spojrzeli na siebie nawzajem, po czym podnieśli Hannah i położyli ją na swoich kolanach na kanapie.

— Hannah, możesz nam powiedzieć —  zaczął Fred.

— Wiesz, że nikomu nie powiemy — dokończył George.

— Nie wiem, jak to wytłumaczyć — zaczęła Hannah przez chlipnięcia. — To nie jest jakiś krasz. Po prostu wydaje mi się tak znajomy. A gdy wszyscy wypowiadali te wszystkie obraźliwe komentarze, tak mnie to wkurzyło! —  Wsunęła twarz w koszulkę Freda, która akurat była na wysokości jego brzucha, podczas gdy George pocieszał ją, głaszcząc jej nogi. Siedzieli tak, aż usłyszeli harmider za malowidłem w drzwiach.

Hannah szybko wstała i udała się do swojej sypialni. Była razem z przyjaciółmi, tak przynajmniej nazywała swoje koleżanki z drużyny, Alicję Spinnet i Angelinę Johnson. Hannah była napastnikiem w drużynie Quidditcha Gryffindoru. Nie miała wielkiego talentu jak Harry, przegrała zakład z bliźniakami i była zmuszona do udziału, ale była wystarczająco dobra, żeby kiedyś mogła zostać profesjonalną zawodniczką.

Kiedy dziewczyny dotarły na górę do swojego pokoju, rozmawiały o wakacjach i tym, co nadchodzi w tym roku. Na szczęście nie pojawiła się sprawa Syriusza Blacka i "incydentu" Hannah, jak to nazywano. Przed snem dziewczyna poszła do łazienki i wpatrywała się w siebie w lustrze. Jej włosy powróciły do normalnego jasnoniebieskiego koloru, który podkreślał zielone tony w jej piwnych oczach. Skoncentrowawszy się bardzo mocno, Hannah zdołała sprawić, że końcówki jej falowanych włosów stały się czarne, tak jak u Harry'ego. Dwadzieścia minut później Han zdała sobie sprawę, że musi mieć pustą głowę, aby całe jej włosy były czarne.

Miała dosyć bycia inną. Już jest Potterem i wystarczająco się wyróżnia. Jej brat ma bliznę, a ona ma dzikie włosy. — Może nauczę się to kontrolować. Może będę w stanie ukryć swoje emocje.

Han udało się to już wcześniej. Kiedy jest z Dursleyami, potrafi to kontrolować. Ale kiedy była dzieckiem, jej włosy się zmieniały, a ona wpadała w coraz większe kłopoty. Ale gdy czuła się bezwartościowa i bezużyteczna jakoś potrafiła kontrolować swoje włosy.

. . . . . .

Wytłumaczenie kolorów włosów:

Czerwony - Gniew

Różowy - Zażenowanie

Fioletowy - Zauroczenie

Ciemnoniebieski - Smutek

Jasnoniebieski - Ekscytacja

Biały - Zagrożenie

Żółty - Zmartwienie

Zielony - Strach

Pomarańczowy - Zmieszanie

Szary - Ból lub obrażenie

Przeznaczenie wilkołaka || Lupin x OC || ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz