W dni poprzedzające Boże Narodzenie Harry oddał się pomaganiu Hagridowi przy Hardodziobie, w związku z czym w większości ignorował Hannah. Żadne z nich nie wiedziało, co powiedzieć, ale Hannah nadal próbowała porozmawiać. Harry odpowiadał jednym słowem i szedł porozmawiać z Ronem lub Hermioną. Han widziała, że poczuł się zraniony, że nie było jej z nim i ich rodzicami, ale nic nie mogła na to poradzić.
W bożonarodzeniowy poranek Hannah obudziła się w pustym pokoju w dormitorium i szybko zbiegła po schodach, związując swoje jasnoniebieskie i fioletowe włosy w kucyk. „Wesołych Świąt Freddie i Georgie!" Krzyknęła, rzucając się na nich. Cała trójka padła na ziemię ze śmiechem.
Wkrótce dołączyli do nich Hermiona, Harry, Ron i Ginny. "Czas na prezenty!" krzyknęli bliźniacy. Ze śmiechem grupa rozdała prezenty, które dostała.
— Dostałem stare skarpetki Dudleya od Dursleyów — powiedział Harry, zerkając na Hannah.
— Mój prezent jakim jest od nich nic wygląda w tej chwili świetnie — śmiała się Hannah.
Han dała Hermionie mugolską książkę, którą czytała, gdy była młodsza. Hermiona była tak podekscytowana, że rzuciła się na Hannah: — Chciałam to przeczytać! — Hannah się śmiała, otwierając prezent od dziewczynki, Romeo i Julię. Han przytuliła młodszą dziewczynę, również podekscytowana możliwością przeczytania nowej historii.
— Nuda — powiedział Ron, na co obie dziewczyny spojrzały gniewnie.
— W takim razie chyba nie chcesz mojego wspaniałego prezentu? — Han dokuczała młodemu rudowłosemu.
— Nigdy tego nie powiedziałem! — śmiejąc się Hannah podała mu pudełko. — Hannah! — krzyczał, otwierając swój nowy zestaw szach i garść czekoladowych żab. — Nie musiałaś — powiedział, ściskając dziewczynę, która w zasadzie była dla niego jak starsza siostra. Ron wyglądał na zawstydzonego, wręczając swój prezent Han. — Wiem, że to niewiele.
Otwierając pudełko, Hannah zobaczyła kupę słodyczy Miodowego Królestwa i materiały do żartów od Zonka. — Kocham to, Ron, dziękuję — ścisnęła młodszego chłopca, który czerwienieje pod wpływem jej ucisku.
Następnie Hannah i Ginny wymieniły się prezentami. Ginny otworzyła swój prezent, dziennik — tym razem nie przeklęty — powiedziała starsza dziewczyna. Obie wpadły w atak śmiechu. Han otrzymała od młodszej dziewczynki szalik Gryffindoru. Wymieniły krótkie uściski, wciąż chichocząc.
Następnie Hannah wręczyła Harry'emu prezent. Z podziwem patrzyła na poruszające się zdjęcie ich rodziców po meczu Quidditcha. Ich matka miała na sobie koszulkę ojca, a on trzymał spoconą rekę na jej biodrze, gdy uśmiechali się do siebie i do aparatu. — Minnie pomogła mi to znaleźć — powiedziała Hannah. — Pomyślałam, że ci się spodoba.
Harry nie potrafił znaleźć słów i mocno przytulił Han. Łzy kłuły w kącikach ich oczu. Podał jej źle zapakowany prezent. Jednak zawartość znacznie przewyższała kiepskie umiejętności pakowania. W środku była bluza z logo Fatalnych Jędz i mnóstwo czekoladowych żabek, jej ulubionych. Hannah uściskała Harry'ego mocno, zanim odwróciła się do swoich przyjaciół.
— Zostawiłaś najlepsze na koniec — uśmiechnęli się bliźniacy.
— A może po prostu nie mam dla was niczego — zaśmiała się Han, gdy ich miny opadły. Podając im pudełko z wymachem, uśmiechnęła się do obu — to wasz wspólny prezent.
Bliźniacy zrzędzili, że muszą się dzielić, gdy rozpakowali i odkryli album. — Są tutaj zdjęcia, o których nawet nie wiedziałem, że są robione. — Fred patrzył na poruszające się obrazy tria.
CZYTASZ
Przeznaczenie wilkołaka || Lupin x OC || Zawieszone
WerewolfHarry nie był jedynym wybranym Potterem. Jego starsza siostra Hannah również została wybrana, ale przez kogoś innego. Wybrał ją wilkołak Remus Lupin. Ale po latach rozłąki, czy ona również go wybierze? Zdjęcie w tle okładki należy do @upthehillart...