10. Propozycja

1.8K 37 20
                                    

Razem z Karolą zeszliśmy do kuchni aby zrobić sobie śniadanie. Karola powiedziała, że ona zje tylko jabłko. Próbowałem ją przekonać do czegoś więcej, ale się nie dała. Chciałem się jej zapytać, dlaczego tak mało je, ale Natalka mi w tym przeszkodziła.
- Karola? Podejdź tu na chwilkę.- odparła Natalka. Widziałem, że Karola na mnie spojrzała. Ja zrobiłem dokladnie to samo. Dziewczyna poszla do menadżerki.

POV-Karola
Podeszłam do Natalki.
- Bartek, mógłbyś na chwilę pójść do siebie? Chciałabym pogadać z Karolą w cztery oczy- zapytała miło.
- Jasne, juz idę - odpowiedział zmieszany brunet.
-To o co chodzi?- zapytałam, gdy usłyszałam, że Bartek wszedł już do swojego pokoju.
- A więc...- zaczęła Natalka- razem z Karolem widzieliśmy filmik na kanale Bartka z twoim udziałem. Bardzo spodobało nam się to, jaka jesteś przed kamerą. Jak umiesz się wypowiadać czy nawet po prostu nawiązać kontakt z widzami,ale przejdźmy do sedna...- na chwilę skończyła, aby złapać oddech- czy chciałabyś dołączyć do Genzie?- zapytała z nadzieją w głosie. Byłam zszokowana. Nie wiedziałam co powiedzieć, ale byłam tak podjarana, że bezmyślnie odpowiedzialam tylko
- Tak, bardzo bym chciała.- Widziałam tylkojak dziewczyna wstaje z krzesła i podchodzi mnie przytulić.
- Ja się idę przejść. -powiedziałam.
- Dobra, jutro lub jak wrócisz porozmawiamy o przeprowadzce. A i jeszcze jedno - dodała- Genzie nic nie może wiedzieć.- dokończyła.
- Nie ma sprawy- uśmiechnęłam się. Założyłam buty i wyruszyłam. Szczerze? Nie mam pojęcia gdzie. Myślałam czy zgodziłam się aby dołączyć do Genzie ze względu na mnie, czy na Bartka. Nie mam nawet pewności, że odnajdę się w tym wszystkim. Boję się, że sobie nie poradzę. Pociekło mi kilka łez. Nim się spojrzałam z godziny 11:00 stała się 18:00. Widziałam mnóstwo nieodebranych połączeń od Bartka i genziakow. Było również dużo wiadomości od bruneta.

Bartuś💖🥺
Halo???
Gdzie jestes??
Odbierz proszę.

Karolina.
Powiedz proszę gdzie jesteś.
Martwię się o ciebie bardzo

Dobra, dość.
Jadę cię szukać.

Nie odpisałam na wiadomości tylko od razu wybrałam numer Bartka i zadzwoniłam.
-Boże święty Karola gdzie ty jesteś?- powiedział. Było słychać, że płakał.
- Nie mam pojęcia. Wyślę ci pineskę.- Jak powiedział tak zrobiłam. Po doslownie kilku minutach przyjechał Bartek. Wsiadłam do samochodu.
Brunet gdy tylko mnie zobaczył przytulił mnie z całych sił. Ja tylko lekko go objęłam.
-Co się stało?- zapytał.
- Nic, musiałam tylko trochę poukładać myśli. Nie zauważyłam kiedy minęło tyle czasu.- powiedziałam obojętnie.
- Jesteś o coś zła?- zapytał smutno.
- Bartek, zawieź mnie do domu. Proszę.- powiedziałam.
- Oj nie nie koleżanko. My musimy jeszcze porozmawiać. Jedziemy do domu genzie. Zostajesz na noc.- powiedział od razu. Ja tylko przewróciłam oczami. Kiedy wróciliśmy każdy byl u siebie w pokojach. Tak też zrobiliśmy my. Poszliśmy do pokoju Bartka.
- Ja idę się myć, zaraz wrócę.- dał mi buziaka w policzek. Kiedy wyszedł ja położyłam się do łóżka. Bez wahania zasnęłam.

POV-Bartek
Kiedy przyszedłem z łazienki zobaczyłem śpiąca Karolę. Przytulała się do poduszki.

Podszedłem bliżej i zauważyłem, że podwinął jej się rękaw u lewej ręki. Gdy przybliżyłem się jeszcze trochę dostrzegłem, że ma ona na niej bardzo głębokie rany. Od razu wiedziałem co sobie robi. Nie chciałem jej już budzić, także położyłem się obok niej i przytuliłem się do niej, jakby jutra miało nie być.
Dlaczego ona mi nie powiedziała? I dlaczego nic nie je? Właśnie. Czy ona coś dzisiaj zjadła? Nie było jej cały dzień. Boję się o nią...

Zasnąłem dopiero po około poł godzinach.

Nie Możesz Się Poddać|| Bartek Kubicki [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz