5. Nie wiem co mam robić...

2.3K 33 26
                                    

POV: Bartek
Wstałem i zauważyłem, że Karola śpi wtulona we mnie. Mimowolnie na mojej twarzy pojawił się wielki banan. Ta dziewczyna sprawia, że codziennie jestem szczęśliwy. To ona sprawia, że czuję sie dobrze od dłuższego czasu. Tak bardzo się cieszę, że ją poznałem. To jest najwspanialsza kobieta jaką kiedykolwiek poznałem.
- nad czym tak myślisz?- zapytała zaspanym głosem dziewczyna, tym samym wyrywając mnie z moich rozmyśleń.
- e tam, głupoty- zaśmiałem się na co ona posłała mu lekki uśmiech i wtuliła sie bardziej w moją klatkę piersiową. Ja objąłem ją bardzo mocno przytulając. Nie jestem w stanie myśleć o tym, co by było, gdyby tej kobiety zabrakło w moim życiu. Tak bardzo nie chce jej zranić...
Poczułem, że Karola wtula się w zagłębienie mojej szyi, złożyłem jej lekkiego całusa na czubku głowy i po chwili usłyszałem wolny i głęboki oddech dziewczyny. Zasnęła. Wyglądała tak uroczo...

POV: Karolina
Gdy ponownie starałam się zasnąć poczulam jak Bartek sklada pocałunek na mojej glowie. Uśmiechnęłam się i po raz drugi poszłam spać. Gdy się obudziłam brunet nadal bardzo mocno mnie przytulał. Lekko ściągnęłam jego rękę z mojej talii i po cichu wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej czarne dresy ze sklepu Genzie i do tego w takim samym kolorze bluzę. Wzięłam do ręki czystą bieliznę i poszłam do łazienki gdzie się umyłam oraz przebrałam. Jak wróciłam do pokoju Bartka on już nie spał. Popatrzył na mnie i się uśmiechnął.
- co się tak szczerzysz? - powiedziałam
- slodko wyglądasz w moich ubraniach- odparł brunet.
- Majtki też mam twoje haha, przepraszam, ale czułam się jak gówno więc musiałam sie umyć i przebrać.
- nic się nie dzieje, powinnaś częściej chodzić moich ciuchach, naprawdę wyglądasz mega uroczo- wyslal mi swój slodki uśmiech, na co ja autor również się uśmiechnęłam.
- chcesz wystąpić dzisiaj ze mna na odcinku na mój kanał?- zapytał brunet
- no nie wiem, ludzie pomyślą, że wpycham się żeby tylko mieć sławę - powiedziałam siadając na łóżku, od razu usmiech zniknął mi z twarzy.
- nie obchodzi mnie co pomyślą inni, na mój kanał mogę nagrywać co chcę i najważniejsze, z kim chcę. Ludzie nie mają prawa wytykać ci czegoś, z twojego życia prywatnego, a nawet jeśli, nie powinnaś przejmować się opiniami innych ludzi- dokończył Bartek.
- no niby tak... Ale po związku z moim byłym przejmuję sie dosłownie wszystkim... Nie będę ci teraz zawracać tym głowy, nie chcę wyjść na atencjuszkę.- odparłam. Bartek z pozycji leżącej przeniósł się na siedzącą.
- Karola. Mów mi. Ja cię zawsze wysłucham, a na pewno wtedy kiedy jest to związane z tobą - chwilę się zawahałam, ale po chwili zaczęłam mówić.
- od razu wybacz jeżeli się popłaczę, po prostu jest to dla mnie ciężkie- powiedzialam
- jeżeli będziesz miała taką potrzebę, nie krępuj się
- no bo... mój były znęcał sie nade mną psychicznie i fizycznie. Codziennie mówił mi, że nie zasługuje na miłość, że jestem gruba i nic nie osiągnę, że wykorzystuje mnie tylko do seksu. Gwałcił mnie, bił i nie raz na noc wyrzucał z domu, żeby ruchać się z innymi laskami. Było to dla mnie bardzo trudne, bo nie umiałam z nim zerwać tylko dlatego, że ja naprawde go kochałam...- pociągnęła nosem, ponieważ juz się popłakałam.- gdyby nie Patryk, nadal męczyła bym się w tym związku. Do tej pory dalej do mnie wypisuje i grozi, że mnie znajdzie. Że jeżeli zobaczy mnie z innym chłopakiem, będę w barfzo dużym niebezpieczeństwie. Pisze, że jeżeli jakiś chłopak ze mną wyjdzie, to jemu sie nic nie stanie, a zemści się tylko i wyłącznie na mnie. Boję się sama wychodzić. Boje się, że mnie znajdzie i mi coś zrobi...- powiedziałam, a brunet bardzo mocno mnie przytulił pozwalając mi wciąż plakac. Już nie wiem co robić...
- Karolcia... Jest mi tak przykro... Nie wiem co powiedziec, ale musisz wiedzieć, że jesteś idealna, nigdy nie poznałem tak cudownej osoby jak ty. Zawsze każdemu pomożesz. Zamiast iść na imprezę zostałabyś z kimś tylko po to, aby sie nim zajmować. Nie jesteś gruba, masz idealną sylwetkę, jesteś piękna, urocza. Po prostu jesteś ideałem. Nie wiem co jeszcze mam ci powiedzieć, ale musisz pamiętać, że jesteś najwspanialszą osobą na tej ziemi. Cieszę się, że wtedy na siebie wpadliśmy. Gdyby nie to teraz bym cie nie znał, a wtedy nie chcę nawet myśleć co by ze mną było. Mimo, że nie znamy się długo, to zmieniłaś moje życie o 180° i bardzo sie z tego cieszę. Jesteś moją fav person. - skonczył brunet jeszcze mocniej mnje przytulając.
- nigdy wcześniej nie usłyszałam tak milych słów, nawet od moich rodziców. Tak bardzo się ciesze, że cie mam...- skończyłam.
- a teraz nie płaczemy- bartek oderwał mnie od siebie i wytarł łzy z policzków. - chodź idziemy coś zjeść.
- ja nie jem śniadań, zawsze po nich czuję się źle przez cały dzień, po prostu mi niedobrze.
- jak to? trzeba to zmienić - powiedział brunet
- Bartek proszę. Naprawdę nie dam rady.- oczywiście kłamałam. Dawniej uwielbiałam jeść. Nie martwiłam się czy zjadłam za dużo, czy przytyje, jadłam co chcę. Ale teraz się to zmieniło.
- no dobrze... a napijesz się chociaż kawy?- zapytał brunet. Tak bardzo się cieszyłam, że liczył sie z moim zdaniem i nie zmuszał mnje do nieczego.
- bardzo chętnie, kocham kawę - odparłam
- ja tak samo!!- rzucił brunet- w końcu znalazłem takiego samego miłośnika kaw jak ja- dodał na co ja zasmialam się pod nosem.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
867 słów
DO ZOBACZENIA W KOLEJNYM ROZDZIALE!!!!

Nie Możesz Się Poddać|| Bartek Kubicki [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz