Od Ognia Do Miłości | fartek And Kartoni Pro

gw@lt

Pov Patryk fausti i Wika

F: sluchajcie jeśli mam być szczera......

P: fausti moow

W: Faustynka nam możesz powiedzieć

F: T-trochę sie b-być u Bartka..

W: dlaczego?';(

F:...

P: Fausti spokojnie ja więcej znam Bartka i doskonale wiem że cię nie zgwałci

W: ... zgwałci?...

P: faustyna mogę jej powiedzieć?

F:.....t-t-ak-ak... prosze..n-ie..m-mow..

TYMCZASEM U BARTKA

Myśli Bartka (oznaczam myb)

Myb: kurde... Trochę długo ich nie ma. Zaczynam się martwić...

TYMCZASEM U F,W,P
*Faustyna powoli traci równowage*

* Wika to zauważa i szybko obejmuje faustyne*

P: no bo.. kilka lat temu, gdy fausti była trochę smutna i zmeczo-

F: b-bylam zmeczon-n-a i....p-poszlam do lasu.. (kaszle) i jakiś t -typ zaczął m-mnie rozbierać...

W: ...

P: było blisko do gwałtu..,ale na szczęście tego nie zrobił bo,w okolicy byłem ja i zaniosłem Faustynę do domu..

*Wika zaczyna mieć łzy w oczach*

W: *przytula Fausti*

(Taki mały znak jeżeli ktoś mówi szeptem to oznaczam np: szept Bartek to szb: -mówię wam żeby wam nie pisać tego oddzielenie)

szw: Faustynka słuchaj...wiem że to nie takie łatwe ale staraj się nie dusić takich zeczy w sobie....mów to osobom którym najbardziej wierzysz.. uwierz to ci pomoże..

*Fausti się trochę uspokoiła*

Powoli dochodza do Bartka*

Tutaj jak wszyscy mniej więcej wyglądali:

Fausti:

Patryk:

Bartek:

Hania:

Wika:

Julita:

Świeży:

(Chyba zdj Wiki się nie wkleji, to ona miała cimne zielone spodnie i trochę jaśniejszy od spodni zielony top i czarne okulary)

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

250 słów dla ciekawego
Proszę<33
Może jutro jeszcze będzie jakaś część