Od Ognia Do Miłości | fartek And Kartoni Pro

strach

Pov Faustyna

F: no dobra czyli muszę się jakoś ubrać. Dobra to powinno być spoko (zdj)

F: jeszcze pójdę powiedzieć Patrykowi że wychodzę.
*Otwiera klamkę od pokoju Patryka*

F: pat- BARTEK?! eee ja tylko...

P:on wie

B:o czym  wiem?

F: czyli nie wie

B: nie no żartuje

F: dobra wracając ja idę z dziewczynami do galerii

P: ok to idź

Pov Bartek i Patryk

P: ej ona na serio idzie do galerii czy na jakąś randkę?

B:*szept niech tylko spróbuję ma być moja*to znaczy taak idą do galerii bo julita się mnie pytała

P: barteek, myślisz że jestem głupi? Wszystko słyszałem . Zakochales się w Faustynie

B: nie będę oszukiwał tak kocham fausti

*Skip time* do 20:00

F: hej wróciłam

P: Faustynka jest 20:00

F:dziewczyny wróciły o 18:00 a ja jeszcze gdzieś sobie poszłam

B:GDZIE

F:do parku . A co ty się tak martwisz o mnie?

B: a co martwić się nie mogę że cię zgw@łc$"

F: no okej. Ja idę do siebie

Pov chłopacy

B:dobra ja powoli będę się zbierać

P: ej a możesz zostać na noc

B: ok

P:ej bo jest druga w nocy to dawaj straszymy fausti

B: dobra ja będę przed nią a ty wystrasz ja od tylu

*Idą do pokoju fausti*

P: Bartek usiądź przed jej łóżkiem a ja za nią

*Patryk klepie ja po plecach a Bartek mówi ✨fAuStYnKa✨

F: AAAA KURW@ OBIECUJE ZE WAS KURW@ ZABIJE

B,P: no co

F:KLADZCIE SIE KURW@ SPAC BO JA NIE WYTRZYMIE

*Po tych słowach ponownie usnęła*

B: słodka jest......gdy śpi

P: dobra chodź