Rozdział 8

35 3 0
                                    


Dochodziliśmy już do plaży. Zdjęliśmy buty i odłożyliśmy je na chwilę na piasek. Rozejrzałam się, wokół nie było ani jednej osoby. No może poza Alexem. Podeszliśmy do brzegu. Ku mojemu zaskoczeniu Alex zdjął koszulkę pozostawiając na sobie już tylko krótkie spodenki.

- Wejdźmy do wody – zaproponował

- Nie ma mowy – odparłam otulając się szczelniej swetrem , który miałam na sobie.

- Jak chcesz – odparł. Wbiegł do wody wykrzykując bojowy okrzyk.

Wrócił po chwili cały mokry.

- Zmieniłaś zdanie?

Alex wyglądał jakoś tak.. zachęcająco. Dobra, raz się żyje.

Zdjęłam sweter i położyłam go delikatnie obok butów.

Alex wyciągnął do mnie rękę. Podałam mu ją uśmiechając się i wbiegliśmy razem do oceanu.

Gdy woda sięgała nam już do pępka postanowiliśmy zacząć płynąć.

Po dłuższej chwili woda sięgała nam już do szyi. Alex bezceremonialnie mnie podniósł i wrzucił do wody.

- Zabiję cię – odparłam wynurzywszy się i zdjęłam z twarzy przemokłe włosy.

Alex zaśmiał się co sprowokowało mnie do popchnięcia go. Patrzyłam jak Alex przewraca się i wpada do wody. Po chwili wstał i wytarł twarz dłońmi a ja zaczęłam się głośno śmiać.

- Zimno mi – odparłam

Alex bez słowa zbliżył się by mnie przytulić. Po chwili jednak skierował swoje usta w stronę moich.

- Czekaj – odparłam odsuwając się – Na pewno jesteś gotowy?

Alex westchnął i przez chwilę się zastanowił.

- Nigdy nie byłem bardziej, kochanie – powiedziawszy to pocałował mnie w usta.

- To już oficjalne? - spytał po chwili

oficjalne – szepnęłam

- W takim razie ... - zawahał się – to najlepszy moment by powiedzieć, że cię kocham

- Ja ciebie też, Alex.

Ja ciebie też, AlexOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz