251

775 66 11
                                    

-Harry nie denerwuj się tak. - upominał go Niall
-Cały garnitur będzie mokry. - odparł Brian
-Pewnie na widok Belli! - żartował blondyn
-Panowie jesteście w kościele. - upominał ich ksiądz James - Proszę o chwilę ciszy.
Niall przytaknął na te słowa i odwrócił się w stronę drzwi. Za nimi zobaczył swoją kuzynkę razem z jej ojcem. Miał ochotę powiedzieć Harremu, że już jest. Jednak wiedział, że ciotka Madeleine by go zabiła, nie zważając nawet na to, że są w kościele.
Drzwi się otworzyły, Harry się obrócił i o mało się nie popłakał.
-Zazdroszczę Ci synu. - powiedział ksiądz James - Taka w łóżku albo w domu, och marzenie.
~×~
:(

Sugar & Milk /book three SugarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz