Cały początek

106 8 20
                                    

Coś ode mnie?
Tak
Zamiast [ ... ] będzie ┏ ... ┓i┗ ... ┛ sądzę, że to będzie wyglądać lepiej
Zacznijmy
A i jeszcze jedno
Na początek jak będę chciałx coś napisać to po tym dam ┏——— jako start a jako koniec ┗—–—
Fenk ju miłego czytania

 ┛ sądzę, że to będzie wyglądać lepiejZacznijmyA i jeszcze jednoNa początek jak będę chciałx coś napisać to po tym dam ┏——— jako start a jako koniec ┗—–—Fenk ju miłego czytania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

┏———
*w miejscu spotkania*

Fc : I co znowu ta psychopatka przyszła?

Tdl : Mhm. Powiedziałem jej, że nie chcę z nią gadać.

——— ??? Pov : ———

*zza drzewa*

??? : Teraz?

??? : No a kiedy.

??? : No nie wiem, może gdy będzie spał.

??? : A reszta?

??? : Hm, będzie trzeba raczej pojedynczo. Nie damy rady. Ale ich też by się przydało zamknąć gdzieś bo jeszcze się wygadają.

??? : A jak wytłumaczymy, że Tdl znikł?

??? : Zostawimy karteczkę z napisem, że idzie na obóz. Oczywiście po jakimś czasie się skapną ale wtedy będą w tyle i nie dogonią nas.

??? : W sumie... To kto idzie.

??? : Sądzisz, że wie jak wyglądam?

??? : Mógł zobaczyć. Czemu pytasz?

??? : Po wyglądzie mógł by wiedzieć, że coś jest nie tak.

??? : A może obie i zaczniemy panikować, że znowu się coś pojawiło? Ty weźmiesz Tdl a ja zaprowadzę resztę do wyznaczonego miejsca?

??? : Dobry pomysł.

——— Tdl Pov : ———

Tdl : MÓJ BRAT NIE JEST STRASZNY ON- on jest, eee... Poważny! Tak powa-

Nagle usłyszałem znajomy, damski głos.

??? : AAA TDL POMOCY! COŚ CHCE ZJEŚĆ MI PRZYJACIÓŁKĘ!

Tdl : Co?-

??? : BŁAGAM, POTRZEBUJĘ TWOJEJ POMOCY.

Tdl : Skąd znasz moje imię?-

??? : TO NIE JEST TERAZ WAŻNE!

Dziewczyna zaczęła mnie ciągnąć. Widziałem jeszcze jak jakaś inna podbiegła do reszty. Też dramatyzowała. Zaciągnęła mnie dosyć daleko. Popchnęła mnie przed siebie i za mną stanęła. Już miałem coś powiedzieć gdy nagle ktoś mi przyłożył chustkę do buzi. Czułem jak oczy mi się zamykają i wszystko się rozmazywało. Chciałem walczyć, ale byłem zbyt zmęczony. Czułem jak upadam.

*time skip, nie wiadomo ile*

Otworzyłem oczy. Wszystko ciągle było dosyć rozmazane. Siedziałem na krześle. Słyszałem rozmowy w tle, ale nic nie umiałem zrozumieć. Chciałem podejść zobaczyć kto z kim i o czym rozmawiają, ale byłem związany. Buzię też miałem sklejoną taśmą. Zacząłem się rozglądać. Wyglądało to na piwnicę. W miarę duży pokój z dwoma żarówkami. Obok mnie była przywiązana reszta. Co się stało? Dlaczego nic nie pamiętam. Nagle do pokoju ktoś wszedł. Była to dziewczyna. Wyglądało na to jakbym już ją widział. Ale kiedy?

Pozostań w ukryciu - tom 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz