POV: Tom
Widziałem jak oddala sie w przeciwną stronę. Jej twarz była dla mnie bardzo znajoma ale nie mogłem przypomnieć sobie kto to był. Postanowiłem o niej zapomnieć co okazało sie wcale nie takie łatwe ...
-Ej Tom gdzie ty byłeś tak długo ? MIAŁEŚ PRZYNIEŚĆ SOK POMARAŃCZOWY GDZIE ON JEST? -krzyknął na cały głos bill.
-Co? Jaki sok...aaa.. wiesz spotkałem taką dziewczynę skądś ją znam ale nie wiem skąd.
-pewnie jedna z któryś zaliczyłeś - parsknął śmiechem , a ja uderzyłem go w ramie.
-Taką piękną twarz bym zapamiętał!
-No no.. ktoś tu sie chyba zakochał - na te słowa zaśmiałem sie.
Ja? Tom kaulitz miałbym sie naprawdę zakochać? To nie dla mnie.
POV:Madison
Weszłam do szkoły i zobaczyłam moją przyjaciółkę widziałam ze sie wkurzyła bo sie spóźniłam.
-Gdzie ty byłaś ?! Miałaś być tu już 15minut temu -Rose zrobiła sie aż cała czerwona ,nienawidziła kiedy sie spóźniałam , a zdarzało mi się to często.
-Wiem... miałam małe problemy po drodze - nie zamierzałam mówić przyjaciółce o Tomie , wiedziałam ze nie da mi wtedy spokoju.
-No dobra chodźmy już do sali- złapała mnie za rękę i pociągnęła mnie na lekcje fizyki.
Usiadłam razem z dziewczyną w ostatniej ławce lekcje minęły strasznie szybko , ponieważ byl już koniec szkoły nauczyciele odpuścili pytanie nas wiec większość lekcji była strasznie luźna.
Wyszłyśmy razem ze szkoly, w pewnym momencie zatrzymała mnie i chciała się o coś zapytać.
-Madison.. wiem ze pewnie sie nie zgodzisz ,ale dziś o 19 jest impreza no i może poszłabyś ze mną ? Nie mam z kim innym- dziewczyna zrobiła słodkie oczka żebym sie zgodziła.
Miała racje, nie przepadałam za imprezami wolałabym zostać w domu i czytać książkę a później pójść spać, ale może dobrze mi to zrobi? Zapomnę o przeszłości i troche sie pobawię.
I co najważniejsze zapomnę o tych oczach.
-Tak, pójdę z tobą na tą imprezę - odparłam z poważna miną.
Dziewczyna otworzyła szeroko buzie ,nie wierzyła ze sie zgodziłam na wyjście razem z nią. Nie dziwie sie jej, w końcu kiedy ostatnio gdzieś poszłam na imprezę? Bardzo dawno ..
-Napisz mi gdzie to i spotkajmy sie na miejscu ja muszę iść do domu pa!
-Paaa!!!
Poszłam w kierunku domu , cieszyłam sie że wreszcie gdzieś pójdę, zazywczaj zostawalam razem w domu z mama .Idąc byłam cała zamyślona nie zauważyłam kiedy ktoś coś do mnie powiedział , w końcu poczułam ze ktoś mnie łapie za rękę.
-ej ! Co ty robisz?! - odwróciłam sie , a gdy zobaczyłam kto to cała od razu zeszytywnialam.
-Oj przepraszam , ale nie słyszałaś kiedy cię wolałem, znowu sie spotykamy może to znak? -chłopak uśmiechnął sie jednocześnie bawiąc sie swoim kolczykiem w ustach.
Znowu te piękne brązowe oczy...mogłabym patrzeć na nie godzinami gdyby nie to że było to zapewne dziwne
- Ohh.. znowu sie widzimy- nie byłam z tego faktu szczęśliwa w końcu nie zapomniałam przeszłości.
-To w takim razie może powiesz swoje imię ? -chłopak mówiąc to złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie.
Jego dotyk działał na mnie cholernie mocno ,nie chciałam żeby przestawał mnie dotykać , wręcz tego pragnęłam.
-Madison - odparlam. - a ty nie znasz mnie? Aż dziwne przecież tak mnie nienawidziłeś.
Było widać ze chłopak był zmieszany. Wyrwałam sie z jego uścisku założyłam ręce na klatkę piersiową i chciałam usłyszeć jego odpowiedź.
-Tom, masz na imię Tom doskonale pamiętam- uśmiechnęłam sie widząc jego zakłopotanie
POV:Tom
To była ona.. ta Madison w której byłem zakochany .. nie sądziłem ze jeszcze ją spotkam.
-Doskonale cię pamietam- parsknąłem śmiechem -wciąż jesteś taka kujonka?
-KUJONKĄ? HAHA widać ze nic sie nie zmieniłeś -dziewczyna była cała zdenerwowana
-No nic sie nie zmieniłem , nadal cię nienawidzę ale sadze ze mój brat chciałby sie z tobą zobaczyć, podaj mi swój numer a spotkasz sie z nim- mówiąc to chciałem zdobyć jej numer wiedziałem ze da go jeżeli chodzi mi o mojego brata, nie miałem odwagi sam o to zapytać
POV:Madison
Nie wiedziałam co o tym myśleć. Bardzo chciałam spotkać wreszcie Billa , ale dawać Chłopakowi swój numer? W końcu zaryzykowałam i dałam.
- Dobra daj telefon dam ci go- wystawiłam rękę z nadzieja ze poda mi komórkę.
Kiedy już ją dostałam wpisałam swój numer, oddałam chłopaków telefon.
-No dzięki ,poinformuje Billa o tym ze cię spotkałem -uśmiechał sie tym swoim typowym uśmieszkiem.
-Dzisiaj o 18 jest impreza zaproś swojego brata jak chcesz to przyjdź, chodziasz wolałabym nie- parsknełam cicho śmiechem -niech napisze a podam ulice i spotkamy sie na miejscu ja muszę iść pa.-odeszłam pewnym krokiem
Nie mogłam uwierzyć ze znowu go spotkałam, chłopaka którego nienawidziłam , a teraz? Dziwnie sie czułam w jego obecności ...
Muszę wyszykować sie na tą imprezę jak najbardziej umiem , to jasne ze on tez przyjdzie .
Co sie ze mną dzieje ? Czemu myśle tak dużo o nim.. czy ja sie Zakochałam ?
——————————->
734slow ❤️Kochani wiem ze narazie nic sie nie dzieje ale obiecuje ze w następnym rozdziale sie coś zadzieje ❤️🥰
-Nikola~
CZYTASZ
~True love~
Teen Fiction~ Madison jest śliczną 17latką która mieszkała w Polsce, kiedy sie przeprowadziła spotkała swojego wroga z dzieciństwa Toma Kaulitza , jednak jego brat jest jej najlepszym przyjacielem. Czy coś pomiędzy dziewczyna a chłopakiem sie zmieni? Czy nie...