POV:BillObudziłem się cały obolały na podłodze, od razu cholernie zabolała mnie glowa aż miałem ochotę płakać. Jedyne co pamiętałem z tej wczorajszej imprezy , to tą piękną blondynkę z brązowymi oczami z którą się wczoraj pocałowałem, nawet nie wiem dlaczego... kiedy wstałem zauważyłem tą samą dziewczynę na swojej sofie w salonie, czy ja śnie ? Co ona tu robi?
Chciałem ją obudzić, wiec podszedłem do niej i delikatnie zacząłem ją szturchać , ale ona tylko jęknęła co zapewne oznaczało ze nie ma ochoty wstawać , ale ten dźwięk przypominał mi coś innego..
-Wstawaj! Jesteś u mnie w domu na sofie-odparłem z uśmiechem na ustach.
-Co... CO?! Co ja tutaj robię niby?! - dziewczyna jak błyskawica podniosła się z sofy, widać było ze pochwili zaczęła ją boleć glowa i zwolniła swoje ruchy.
-Auć..! Cholera ale mnie boli głowa..-odparła
-No wiem, właśnie mnie tez, wczoraj musieliśmy nieźle się bawić.. pamiętasz cos z tej imprezy?
-Nie... chodziasz jedyne co , to chłopaka z którym się całowałam ledwo go znając , ale był cholernie przystojny-uśmiechnęła się na wspomnienie o czarnowłosym
-A zgadnij , kto tutaj z tobą rozmawia co ?-zaśmiałem się
Dziewczyna delikatnie podniosła głowę do góry, nie mogła uwierzyć własnym oczom kogo zauważyła.
-O kurwa to ty... słuchaj ja naprawdę nie wiem jak to się stało ze cię pocałowałam-próbowała się usprawiedliwić, w końcu było niezręcznie dla niej w takiej sytuacji.
-Nie masz co się tłumaczyć, mi się tam to podobało..- odszedłem od dziewczyny w kierunku kuchni , żeby się napić i przy okazji wziąść coś od bólu głowy.
POV:Rose
Nie mogę uwierzyć ze siedzę na sofie tego chłopaka. Jak ja tutaj wogóle trafiłam ?? No i gdzie jest moja przyjaciółka ...
-Ej poczekaj! -krzyczałam do chłopaka podnosząc się z sofy i podążając za nim.
-Cholernie chce mi się pic, masz tutaj wodę prawda?-zapytalam z nadzieją
-No jasne, ale ty nic nie rób tylko usiądź przy stole ja się wszystkim zajmę-chłopak puścił mi oczko .
Delikatnie się zarumieniłam, ale miałam nadzieje ze czarnowłosy tego nie zauważył. Obróciłam się i szłam w kierunku stołu, gdzie usiadłam na krześle i czekałam co przyniesie chłopak.
Pov:Madison
Obudziłam się w łóżku z Tomem, byliśmy wtuleni w siebie. Tak bardzo nie chciałam tego przerywać, ale musiałam zejść na dol zobaczyć co się dzieje z moimi przyjaciomi, cieszyłam się ze nie mam takiego kaca jak oni bo niczego się nie napiłam.
-Gdzie idziesz?-zapytal się mnie chłopak nie otwierając oczu.
-Muszę iść na dol, zobaczyć co u nich się dzieje, ale ty spij nie chciałam cię obudzić wybacz-przeprosiłam go , bo robiłam to jak najdelikatniej zeby wstać z łóżka.
-Mam nadzieje ze jeszcze dokończymy sytuacje z wczoraj -uśmiechnął się sam do siebie i przewrócił się na drugi bok zeby przespać się jeszcze.
Chodziło mu o pocałunek?.. tak na pewno o to mu chodziło, czy on tez coś do mnie czuje?
Zeszłam na dol po schodach i zobaczyłam Billa i Rose siedzących przy stole ze śniadaniem, ten widok był przepiękny, tak bardzo cieszyłam się szczęściem przyjaciółki , nigdy nie mogła znaleźć sobie chłopaka a teraz? Myśle ze cos z tego będzie.
-No hej gołąbeczki!- zaczęłam rozmowę wchodząc do kuchni.
-Błagam nie tak głośno!-odparł wkurzony bill.
-Haha! No mogliście tyle nie pic... czy wy się wczoraj całowaliście ?-zapytałam z uśmieszkiem
Chłopak i dziewczyna milczeli,widziałam jak się rumienią, nie chciałam ich więcej męczyć.
-Dobra zostawcie to dla siebie i sami to obgadajcie ja muszę spadać do domu, przebiorę się i wychodzę , pa!!
Dokończyłam pic szklankę wody i weszłam po schodach na górę gdzie spał tom, nie chciałam przebierać się znowu w sukienkę wiec wzielam z szafy jakieś ubrania w których mogłabym przejść się do domu. Wyjęłam duży t-shirt i krótkie spodenki które jakoś się mi trzymały na biodrach. Weszłam do łazienki przeczesałam włosy, zmyłem pozostałości po makijażu i z torebki wyjęłam tusz do rzęs oraz błyszczyk. Dobrze ze zawsze nosze te rzeczy przy sobie przejechałam usta błyszczykiem a oczy tuszem i byłam gotowa do wyjścia. Wyszłam z łazienki biorąc za sobą sukienkę, a później delikatnie zamknęłam drzwi od pokoju , zeszłam na dol i wyszłam z tego pięknego domu.
-Hej mamo, wróciłam!-krzyknelam z uśmiechem.
-Ooo już jesteś cieszę się, poznałaś nowych przyjaciół prawda? Inaczej nie wyszłabyś na impreze.-odparła z uśmiechem
Zdjęłam buty w przedpokoju,odłożyłam torebeczkę i poszlam w kierunku salonu gdzie siedziała mama, usiadłam na przeciwko niej i zaczęłam opowiadać.
-Tak! Nie uwierzysz spotkałam się z Billem i Tomem, tak miło znowu spędzić z nimi czas w dodatku byłam jeszcze z Rose!-uśmiechnełam się na myśl o chłopaku z dredami.
-Cieszę się skarbie, mam dla ciebie propozycje nie do odrzucenia.
O co mogło jej chodzić?znowu trzyma mnie w niepokoju.
-Skoro znalazłaś sobie nowych przyjaciół,może odpuścisz już ten ostatni tydzień szkoły a pojedziesz z nimi na wakacje do Chorwacji naprzyklad ? Mam zarezerwowany tam hotel i kupione bilety na samalot, idealnie 4 co ty na to?-zapytała się mnie mama, a ja nie mogłam uwierzyć swoim uszom... moja mama kupiła tyle rzeczy? Przecież to musiało kosztować majątek, a my przeprowadziliśmy się do Niemiec z powodu problemów biznesowych mamy.
-Tak!! Zapytam się ich i na pewno pojadę,dziękuje ci mamo-przytuliłam się do mamy,wzięłam torebkę i pobiegłam na górę do pokoju. Usiadłam na łożku i zaczelam pisac do billa.
-Hej bill, nie chciałbyś może jechac ze mna razem z Tomem i Rose na wakacje do Chorwacji? Jest już wynajęty hotel i mam 4bilety na samolot, zapytaj się ich i napisz czy się zgodziłeś!!:)))
-OMG!! Jasne ze tak !!! Rose i Tom tez się zgadzają ,kiedy jedziemy?
No właśnie mama mi nie powiedziała, poszlam znowu na dol zeby zapytać się mamy na kiedy mamy ten wyjazd. Okazało się ze jutro już wyjeżdżamy , pobiegłam na górę i zaczelam kontynuować rozmowę .
-Już jutro! Może podjedziecie po mnie o 9 30 , na 10 mamy samolot co wy na to?:))
-Jasne! Spodziewaj się jutro nas wszystkich o 9 30 dozobaczenia Madi ;))
Tak się cieszyłam z tego wyjazdu, nie moge sie doczekać co tam będzie się działo.
Czy wszystko będzie dobrze?
Czy coś się wydarzy?
Czy coś albo ktoś popsuje tą całą zabawę?
———————>>>
-Nikola~
CZYTASZ
~True love~
Teen Fiction~ Madison jest śliczną 17latką która mieszkała w Polsce, kiedy sie przeprowadziła spotkała swojego wroga z dzieciństwa Toma Kaulitza , jednak jego brat jest jej najlepszym przyjacielem. Czy coś pomiędzy dziewczyna a chłopakiem sie zmieni? Czy nie...