prolog

502 21 0
                                    

Kosta była niesamowicie nieogarniętą, jak na swój intelekt osobą. Rudowłosa, nienależąca do najwyższych, wyszczekana z niespotykaną ciągotą do alkoholu i papierosów. Niezwykle leniwa. Z pewnością nie była osobą, z której warto jest brać przykład. Jednakże, była wspaniałą przyjaciółką, która dałaby się pochlastać za swoich bliskich. Ewentualnie przyłożyć komuś w mordę w obronie przyjaciół.
Fakt, była porywcza, łatwo się denerwowała i niewiele ją obchodziło. Ale jej najgorszą wadą było to, że szybko ufała ludziom. Zbyt szybko. Była naiwna jak małe dziecko. Wierzyła, że słuchawki w uszach ustawione na najwyższy poziom głośności zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę. Wierzyła, że każdy problem można przeczekać lub przespać.

Bo przecież każdy człowiek ma tę stronę, której nie chce pokazywać innym.

𝑑𝑒𝑘𝑎𝑑𝑒𝑛𝑐𝑗𝑎 | 𝑓𝑢𝑘𝑎𝑗.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz