Pov: Robert
Od kilku dni spędzałem z Grzesiem i Wojtkiem fajny czas na Mykonos. Chodziliśmy po barach, imprezowaliśmy, jedliśmy pyszne kulki mocy. Moi przyjaciele, co roku dbali o moją rozrywkę. Z powodu bardzo napiętego grafiku w Barcelonie nie miałem nawet czasu na opracowanie jakiegoś pomysłu na realizację w wakacje. Nawet wspaniałe owocowe czwartki oraz Spotify Premium na 3 miesiące nie dawały mi tyle, co moi przyjaciele. Oni byli po prostu niezawodni.
Podczas wylegiwania się nad jednym z basenów, nagle usłyszałem oburzony głos Grzesia.
- Stary, masz 34 lata i nadal jesteś samotny, trzeba coś z tym zrobić!
- Yhm, co masz na myśli, Grzesiu? - odparłem, drapiąc się po czole.
Mój przyjaciel przeczesał swoje długie, bujne włosy i spojrzał na mnie ze cwanym uśmiechem.
- Grzesiu ma rację! Poza tym byłeś świadkiem na naszym ślubie! Jesteśmy ci to winni! - do rozmowy włączył się psotny Wojtek.
- Chłopaki... Ale co winni? - odparłem, lekko się czerwieniąc.
- Robercik, zrobimy ci program telewizyjny! Wymyśliłem to w nocy. Słyszałeś może o The Bachelor? To program, gdzie jeden facet szuka sobie drugiej połówki i grupa kobiet bądź mężczyzn zgłasza się, by walczyć o jego względy!
- Kochanie, ty to masz łeb! - zawołał Wojtek do Grzesia.
Skrzywiłem się trochę. Ja miałbym być w centrum zainteresowania? Kto by mnie chciał? Nie podobał mi się ten pomysł. Z drugiej strony Grzesiu był taki napalony, niech ma jakąś rozrywkę. I tak nikt się nie zgłosi, bo niby kto.
- No dobra, Grzesiu. I co oni robią takiego w tym programie?
- Wynajmuje się willę jakąś rewelacyjną. Jeden z naszych domów się nada. I te osoby randkują i romanusują z tobą! Wykonują zadania. Próbują cię uwieść!
- Kurde mol! - zawołał Wojtek.- Czy to znaczy, że jeden z naszych domów zamieni się w jakieś miejsce rozpusty?
- Oj tam, nie przesadzaj, kochanie! Robercik musi zaznać trochę życia, za nim dobije do 40. Nie może być wiecznie samotny, musimy mu znaleźć miłość.
- Nie jestem przekonany... - stwierdziłem.
- Ale ja jestem - kontynuował Grzegorz. - Poza tym będę miał też możliwość zareklamowania moich garniturów! Idealnie się składa. I jak poprowadzę tę program będę top postacią telewizyjną! No weź, Robert. Pomożesz też przyjacielowi...
- Hmm...
- Rozumiem, że to znaczy tak! Teraz napiszę do wszystkich osób, jakie znam i jakie widziałbym w programie! W końcu znajdziemy ci męża! - zawołał szczęśliwy Krychowiak, wymachując rękami.
Wojtek spojrzał najpierw na niego, potem na mnie i machnął ręką. Popił drina i postanowił się nie przejmować.
- Może Doda zaśpiewa na rozpoczęciu programu? A może czołówkę? Przecież to będzie najlepszy program w historii!!!
- Grzesiu, uspokój się trochę, bo ci żyłka pęknie! - zawołał Wojtek.
Uśmiechnąłem się do siebie na widok tej dwójki. Przypomniało mi się, że po powrocie muszę iść z Gavim do dentysty.
________________
Witam w nowym formacie :D
Jak myślicie, kto będzie kandydatem do serca Roberta? Kto o niego powalczy?
CZYTASZ
The Bachelor - Lewy x Wszyscy? 🌹
FanfictionRobert zostaje głównym bohaterem programu The Bachelor, gdzie przystojni piłkarze będą walczyć o jego serce! Który zwycięży ten pojedynek? Romanse, randki, podstępy... Wszystko to, by zdobyć serce niesamowitego Polaka! Gatunek: komedia Ostrzeżenia:...