Królowe Dzielni | Akademia Św. Grzegorza

Rodział 1: Studia czas zacząć.

-Ahh a mówiłam ci, żebyś wzieła kurtkę bo jest zimno...Czemu ty nigdy nie chcesz mnie posłuchać, Karola...-
  Z zielonego, rozpadającego się Opla Astry wysiadła niewysoka,bardzo blada brunetka w okularach. Wygladała jakby słońca nie widziała wiele lat. Z miejsca pasażera wysiadła zapewne jej koleżanka: niska także, Czerwonowłosa najpewniej Karolina.
-Oj przestań, nie jest tak źle... Jakoś dam radę...
Powiedziała. Nim zdąrzyła dokończyć zdanie, na jej ramionach wylądował stary, czarny polar dziewczyny w okularach.
- Dzięki, Aneta...Co ja bym bez ciebie zrobiła...-
Karolina obdarzyła ją lekko sarkastycznym, ale jednak wdzięcznym spojrzeniem.
Aneta i Karolina wysiadły przed pokaźnym budynkiem Uczelni, na którą się zapisały: Akademi im. Św. Grzegorza Stworzyciela. Aneta miała wielkie ambicje, by zostać informatykiem, a Karolinie matka kazała pójść na studia, więc bez namysłu poszła za Anetą. Znały się  już tak długo, Karola nie mogła by znieść rozstania. Tak więc rozpoczął się pierwszy dzień zajęć. Dziewczyny już jakiś czas, dokładnie od czerwca, mieszkały w wynajętej kawalerce na obrzeżach Wrocławia, gdzie zaczynały studiować. Mieszkanko było ciasne ale własne. Karolina, która miała do tego skłonności szybko dogadała się z miejscową patologią, na ich osiedlu stacionowało parę ciekawych osobowości, jak na przykład Lays. Lays oczywiście nie miał tak na imie ale tak już się przyjęło. Był on narkomanem, który, według plotek, zrobił by chyba wszystko za działke koksu. Ksywę taką dostał, bo podobno kiedyś, gdy na imprezie skończył się proszek on pokruszył czipsy i zaczął je wciągać. Skończył w szpitalu, a jego mądry czyn  został zwieńczony ksywką. Karolina zawsze była typem imprezowiczki. Już w podstawówce paliła papierosy garażami. Potem wciągnęła w to Anetkę, a nałóg nikotynowy został z nią do dziś. Karolina często chodzi pijana, A jej wierna koleżanka zawsze musi zgarniać ją do domu. Ta dwójkę łączyła bardzo specyficzna i głęboka więź.

Po paru głębokich wdechach i lekkiej fali paniki u Anetki, dziewczyny przekroczyły próg uczelni. Stały się studentkami. Ich życie od teraz zmieni się. Wkroczyły w dorosłość.