Karolina wcale nie miała ochoty studiować. Była zdania, że nawet po studiach będzie robić za najmniejszą krajową, wiec po co marnować czas na naukę. Miała dorywczą pracę dostawcy pizzy i choć było to średnio płatna robota to Karola uwielbiała wykonywać swój zawód. Lecz jej plany na swobodne życie pokrzyżowały dwie rzeczy, a bardziej osoby: surowa matka i jej najlepsza kumpela. Matka Karoliny wychowywała ją sama i zawsze chciała, by jej dziecko osiągnęło sukces, którego ona przez jej narodziny osiągnąć nie mogła. Gdy dziewczyna potwierdzała swoim zachowaniem brak chęci szukania wiedzy, matka zagroziła jej eksmisją z domu rodzinnego. Zrezygnowana i zawiedziona Karolinka musiała przystać na taki układ. Na jej nieszczęście jej przyjaciółka Aneta która była ulubienicą jej matki także miała właśnie plan by wybrać się na studia. Nie byle jakie, bo informatyczne we Wrocławiu. Obie mieszkały w Warszawie więc wyprowadzka tak daleko od domu była naprawdę dużą zmianą. Karolina bez zastanowienia po prostu podbiła do Anety z pytaniem, czy mogła by z nią wynająć mieszkanie. Po wielu przeciwnościach, kłótniach i aferach udało się: Dziewczyny wyjechały do Wrocławia pod koniec sierpnia i zamieszkały razem w wynajętej kawalerce.
- Zobaczysz kochana, będziemy się świetnie razem bawić...Jestem wręcz idealnym współlokatorem, pamiętasz nasze nocowanki? Będzie dobrze...- Powiedziała Karolina ściśnięta z walizkami i torbami w przedziale pociągu Warszawa-Wrocław. Obok niej siedziała wyraźnie zmartwiona i przytłoczona przeprowadzką Aneta.
Po paru godzinach niewygodnej jazdy nasze bohaterki dotarły do pięknego o tej porze roku Wrocławia. Podczas pieszej wędrówki do mieszkania Karolina zaczeła rozmowę. - Hej, Anetka... - Taaak?- Brunetka wychyliła się zza toreb które trzymała w ramionach. - Jak myślisz, mogę nie iść na rozpoczęcie roku? Aneta zaśmiała się i wolnym palcem poprawiła czarne oprawki okularów na nosie. -Muszę cię zmartwić, musisz...Co to za pytanie w ogóle? - Oooo serio muszę? A tak w ogóle to co my będziemy studiować?- Spytała z ciekawością odgarniając z oczu burzę wyblakło czerwonych loków. Anetka była tak zaskoczona pytaniem koleżanki, że aż przystanęła by przemyśleć w głowie usłyszane właśnie słowa. - Ty sobie żartujesz, tak?- Spytała chłodnym, poważnym tonem. - Nieeee, a co? No weź mi powiedz, bo umieram z ciekawości. - Inżynierie Komputerową, ty cymbale...Jak mogłaś nie wiedzieć na jakie studia właśnie się zapisałaś? Nie przeczytałaś podania?- Spytała wściekła brunetka. -Tak wyszło, Anetka, nie wściekaj się tak, złość piękności szkodzi...
Reszta drogi minęła dosyć niezręcznie. Dziewczyny odebrały klucz do mieszkania i po przejściu niezliczonej liczby schodów na 7 piętro, bo blok ten nie miał windy, dotarły pod drzwi swojego pierwszego własnego mieszkania w życiu.

CZYTASZ
Królowe Dzielni | Akademia Św. Grzegorza
HumorAnetka I Karolina znają się od maleńkości. Razem się wychowywały i razem poszły na studia. Co nowego przyniesie im Akademia im. Świętego Grzegorza Stworzyciela? Czy poznają nowych przyjaciół, może spotkają starych oraz czy ich relacja przetrwa stude...