Związek Karolina i Justyny przez następne parę tygodni rozwijał się. Miłość kwitła między tą dwójką ku coraz większemu niezadowoleniu...Laysa. Chłopak nie zbyt lubił Justyny. Czuł, że jest z nią coś nie tak, a po drugie to widział jak to wpłynęło na Anetę. Choć dziewczyna nie chciała o tym rozmawiać to Lays czuł jak bardzo nowy związek Karoliny ją uwiera. Gdyby jeszcze Karolina po prostu była szczęśliwa ze swoją nową miłością to Aneta trzymała by swoje bolące serce w środku, ale komentarze o ich związku były wplatane tak gęsto, że nie dało się oddychać.
- Hej Aneta, a wiedziałaś że moja Justynka jest siatkarką? I nawet zaprosiła mnie na swój mecz! Obiecała, że strzeli gola specjalnie dla mnie! Urocza jest co? - Pewnego razu rzekła Karolina, gdy Aneta właśnie skręcała komputer w garażu Laysa.
Przyjaciółka także z zaskoczenia położyła jej ręce na ramionach, przez co Aneta wystraszyła się i boleśnie skaleczyła w palec. Czerwono włosy wulkan energii zauważyła to i zaczęła kompulsywnie przepraszać i próbować pomóc, lecz zirytowana Aneta odepchnęła ją, wkładając palec do buzi, by zatamować krwawienie.
- Karolina...Nie chce być nie miła...ALE TY MASZ OBESJE! MAM DOŚĆ TWOJEGO GADANIA! JESZCZE RAZ USŁYSZE COŚ O TEJ TWOJEJ JUSTYNIE TO WSTANE I WYJDĘ PRZEZ OKNO. - Aneta nie wytrzymała i wybuchła z mocą na jaką nigdy nie miała odwagi.
- Czyli, że nie chcesz żebym była szczęśliwa tak??!! - Karolina krzyknęła
- Zaczekaj... -Aneta szepnęła gdy jej przyjaciółka wybiegła z garażu wściekła. Czuła się taka bezradna... Zaczęła płakać. Siedzący cicho w innym rogu garażu Lays był rozdarty pomiędzy skłóconymi przyjaciółkami, lecz wybrał jednak pomoc rozpaczającej na podłodze Anecie. Podszedł do niej i delikatnie położył jej dłonie na ramionach. Podskoczyła ze strachu ale po chwili jednak podniosła się i przytuliła blondyna. Płakała mu w ramie jak małe dziecko, a on próbował ją pocieszyć.
-Heej Anetka... No już spokojnie...Karola już taka jest, ta cała Justyna za jakiś czas jej się znudzi zobaczysz... Jeszcze będzie żałowała i wróci do ciebie na kolanach z flaszką w zębach... - Zażartował lekko próbując ją rozśmieszyć. I mu się udało, dziewczyna zaśmiała się, poprawiając zaparowane i mokre okulary. Przez następną godzinę rozmawiali, w tym czasie Lays poznał sekret Anety, jej uczucia do Karoliny. Bo co prawda wyglądał i zachowywał się jak patus, tak naprawdę był wspaniałym słuchaczem i bardzo wyrozumiałym i ciepłym chłopakiem. Karolina w czasie gdy jej przyjaciele śmiali się razem w garażu nawaliła się jak świnia i zadzwoniła do Justyny, która po chwili zjawiła się w mieszkaniu naszych studentek. Gdy Aneta wróciła do mieszkania zastała kochanki całujące się namiętne na kanapie ich mieszkania. Anete coś skręciło od środka i była bliska zwymiotowania. Zawróciła się i wyszła na długi spacer.W następnych paru tygodniach uczenia się na uczelni im. Grzegorza Zbawiciela wydarzyło się parę śmiesznych sytuacji. Najbardziej lubianym, nawet przez osoby niewierzące była religia z Ojcem Grzegorzem. Stary zakonnik zawsze na swoich lekcjach rozpoczynał litanie rzeczy które przez kościół uważane są za grzech, a uczniowie podchwycili jego wrażliwość na takie tematy i zadawali coraz to wymyślniejsze pytania.
- Proszę księdza!? A czy "Marszczenie Freda" to grzech? - Spytała pewnego razu Karolina.
- Słucham? O czym ty mówisz? - Zapytał zdezorientowany ksiądz próbując przebić się przez salwę śmiechu wywołaną pytaniem.
- No Pstrykanie Pyry, Walenie Gruchy, Pukanie Niemca Po Kasku, Łuskanie Orzecha, Pierdolenie Pryncypała... No wie pan...Walenie Konia, Masturbacja.Ksiądz słysząc taki bezbożne pytanie z ust młodej kobiety złamał się za pierś i opadł na krzesło które złamało się pod jego ciężarem.
Pewnego razu, gdy Karolina, Justyna i Aneta siedziały na korytarzu, podszedł do nich Patryk z tajemniczym uśmiechem.
- Karola, Aneta. Dzisiaj wieczór, garaż Laysa...Mamy coś do obgadania. - Powiedział po czym odszedł.

CZYTASZ
Królowe Dzielni | Akademia Św. Grzegorza
HumorAnetka I Karolina znają się od maleńkości. Razem się wychowywały i razem poszły na studia. Co nowego przyniesie im Akademia im. Świętego Grzegorza Stworzyciela? Czy poznają nowych przyjaciół, może spotkają starych oraz czy ich relacja przetrwa stude...