Rozdział III

7 0 0
                                    

Gdy otworzyłam oczy, sięgnęłam po telefon i zerknęłam na godzinę, dochodziła już dziewiąta. Zazwyczaj w weekend śpię znacznie dłużej, więc pozwoliłam sobie jeszcze przez chwilę uciąć drzemkę, jednak nic mi się nie przyśniło w tym czasie. Po prawie trzydziestu minutach wygrzebałam się z łóżka, bo nie potrafiłam już dłużej zasnąć. Zeszłam na dół do kuchni i zaczęłam robić sobie kawę. Sięgając po mleko, zerknęłam na kalendarz na drzwiach lodówki, dziś mijają trzy lata, od kiedy moja siostra nie żyje. Nie mogę uwierzyć, że tak szybko to minęło, wciąż czuje, jakby nie minął nawet miesiąc od jej śmierci.

— Siema Zgredzie. — przywitał się ze mną Theo, poklepując mnie przy tym po głowie.

— Nie dotykaj mnie i nie nazywaj mnie tak. — warknęłam, spoglądając na niego.

— Ktoś tu wstał lewą nogą. — zadrwił. Już miałam się na niego rzucić, lecz gdy podniosłam pięść w jego kierunku, chłopak mi przerwał. — Pamiętaj, że w każdej chwili mogę iść z moimi niezbitymi dowodami do rodziców, póki jeszcze tu są. — oznajmił. Ciągle wypada mi z głowy, że kilka dni temu obiecałam mu, że nie będę już się tak nad nim znęcać, a w zamian on nie piśnie nic rodzicom o tym, że pale.

Ostatnim razem, gdy mnie przyłapał, zaraz potem podczas wspólnej rodzinnej kolacji siedział cicho, ale potem ten dupek ukradł mi moje papierosy i zapalniczkę i zagroził, że powie rodzicom, że to moje co mnie i tak nie przekonało do rzucenia, bo niby dlaczego rodzice mieliby uwierzyć, że to moje, a nie jego. Jednak niedługo potem zrobił mi zdjęcie jak palę, więc poszłam z nim na układ, że dam mu święty spokój i moje bilety na koncert Travisa Scotta w tę niedzielę, czyli już jutro. Musiałam to zrobić, bo gdyby pokazał to rodzicom, to zapewne nie tylko nie poszłabym na ten koncert, ale i bym nie wyszła z domu przez miesiąc i zawiodłabym ich a najbardziej tatę.

Dopiłam moją kawę i poszłam do pokoju, aby się ubrać. Przez ostatnie osiem godzin nudziłam się w domu, a jedyną produktywną rzeczą było wyjście na spacer z moim psem. Brutus uwielbia spacery po mieście, wiec staram się co dwa dni z nim tak wychodzić, nie zawsze mi się uda, ale zawsze mu to wynagradzam, bawiąc się z nim. Jest nie tylko moim psem, ale i przyjacielem, który zawsze mnie słucha i jest przy mnie dlatego i ja staram się być przy nim, bawiąc się z nim, wychodząc na spacery, a niekiedy nawet pływając razem nad oceanem. 

Miałam już dość siedzenia w domu, a ostatnio coraz częściej tak jest. Sama nie wiem, dlaczego mam wielu znajomych, którzy usiłują wyciągnąć mnie z domu, a ja od dwóch lat wciąż nie ustępuje i nie potrafię wyjść z mojej strefy komfortu, przez co marnuje swój czas. To nie tak, że jestem leniwa lub cos w tym stylu mam duże ambicje i cele i wierze, że kiedyś uda mi się je osiągnąć, po prostu teraz nie mogę się do tego zmotywować. Kiedyś robiłam te wszystkie fajne rzeczy, a ostatnio nie chce mi się nawet wstać z łóżka i posprzątać pokoju, chociaż i tak nie muszę już tego robić, bo mamy od tego służbę, ale kiedyś robiłam to codziennie bez większego problemu i nie wiem, dlaczego teraz jest inaczej. Nie sądzę, że jestem w depresji, ale brak mi motywacji, czuję jak coś mnie blokuje i zmuszam się praktycznie do wszystkiego. Nie potrafię już rozmawiać o moich uczuciach i nie mam siły opowiadać, o tym, co mnie boli. Jestem zmęczona.

W tym czasie usłyszałam dźwięk powiadomienia na moim telefonie. Sięgnęłam po niego i przeczytałam wiadomość od Bell.

Od: Bell

Pamiętasz o imprezie? Obiecałaś.

— O BOŻE! — podniosłam się z łóżka. Zapomniałam, że to dziś. Parę dni temu obiecałam Belli, że pójdę z nią na tę imprezę tylko dlatego, że James tam będzie a ona i alkohol to złe połączenie. Po alkoholu jest zdolna do wszystkiego.

Do: Bell

Zapomniałam, ale spokojnie nie panikuj, już się ubieram i do ciebie jadę.

Od: Bell

JAK MOGŁAŚ ZAPOMNIEĆ?!!

Ruszaj się mamy mało czasu!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 27 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nigdy cię nie zapomnęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz