Rozdział 1

482 18 35
                                    

***
Właśnie pakowałam ostatnie rzeczy do walizki.
Nie powiem, było tego sporo. Do zabrania miałam aż trzy walizki i torbę z pepco...

Jak zwykle miałam przeczucie, że czegoś nie zabrałam. Przejrzałam wszystkie pokoje w moim mieszkaniu już 3 razy.

Trudno. Najwyżej kupię tą rzecz lub po nią wrócę. Przecież moje osiedle nie znajduje się wcale tak daleko domu GenZie.

Przeniosłam wszystkie walizki do przedpokoju, żeby później się nie męczyć. Poprzeglądałam jeszcze chwilkę jakieś sociale. Do wyjazdu miałam jeszcze godzin dwadzieścia minut, więc stwierdziłam, że oglądnę sobie pierwszy odcinek Twoje 5 minut dwa. Byłam baaardzo ciekawa jak wyszłam.

Po obejrzeniu około 20 minut odcinka byłam zadowolona jak wyszłam. Moje włosy się akurat taaak pięknie ułożyły jak się przedstawiałam, że to hit.

Szczerze? Nie chciało mi się dalej oglądać, więc poszłam się przebrać w ciuchy, które sobie wcześniej przygotowałam. Zwykłe szaro-beżowe paraszuty, szara, obcisła koszulka z krótkim rękawem i Air Force 1. Moje ukochane buty. Może przeszły już wiele ale nadal wyglądają git.

Miałam jeszcze 50 minut. Rzuciłam się na łóżko. Straaaasznie mi się nudziło. Po chwili dostałam powiadomienie z insta. W sumie się nie zdziwiłam, bo po moim występie w programie doszło mi dużo follow. Mimo to sprawdziłam co śmie mi zakłócać moją medytację. Weszłam w powiadomienia

Bartek Kubicki zaczął/zaczęła Cię
obserwować.

Jacie. Nie powiem, zdziwiłam się. I to bardzo. Nawet nie wiem dlaczego. Przecież będziemy w jednym projekcie, będziemy nagrywać razem filmy. Nie powinno być to dla mnie szokujące, że Bartek zaczął mnie obserwować.

Stwierdziłam, że jak już jestem na tym instagramie to sprawdzę ile mam obserwujących.

138 tys.

Wow. Jeszcze przed wzięciem udziału w projekcie miałam ledwo tysiąc obserwujących. A teraz jest ich aż tylu. Mega wzruszające.

Pooglądałam jeszcze tiktoka jakieś 5 minut bo mi się znudziło, postanowiłam zanieść już walizki do auta, bo potem jak bym musiała to robić, to na stówę bym się spóźniła.

***
Wysiadałam właśnie z mojego białego BMW. Nie jest to może najnowszy model ale jestem w nim zakochana.

Skierowałam się w stronę wejścia do domu. Zadzwoniłam dzwonkiem i cierpliwie czekałam. Nie musiałam czekać długo. Po kilku sekundach drzwi otworzył mi nie kto inny, jak Bartek Kubicki.

***

Nowa szansa 18+ •||• Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz