10

74 5 2
                                    

Tydzień zleciał bardzo szybko czego mało kto się spodziewał i właśnie dziś. Od 17 idziemy na wyczekiwany bal Halloweenowy. Porządna zabawa nam się przyda patrząc na to że ostatnia większa impreza na której byliśmy to ta w 1909 po której staliśmy się wampirami

Mamy 2 godziny na przygotowanie więc już zaczęłam to robić. Dziś robiąc makijaż nie dodałam ani trochę różu. Skoro przewodnim tematem tego balu są wampiry to bladosc jest numerem jeden, do tego tusz do rzęs, kreski i błyszczyk. Postawiłam że tym razem usta zrobię trochę ciemniejsze

Jeśli chodzi o fryzurę to tylko spielam kilka pasem moich włosów srebrna klamra w kształcie motyla

Potem założyłam białą koszule i czarna sukienkę, do tego tego samego koloru co sukienka - buciki na niskim obcasie. Outfit mi się bardzo podobał i idealnie się wyrobiłam bo właśnie w tej chwili zapukano od drzwi do mojego pokoju. Naprawdę ZAPUKAŁ. to był szok w tym domu. No ale to chociaż jedna osoba puka

Y: Proszę! - mówiąc to wkładałam do torebki swój telefon i kilka innych rzeczy.  

Do środka pokoju wszedł Heeseung ubrany w garnitur i buty lakierki. W ręku trzymał maskę którą ja też teraz wzięłam z biurka. Jego włosy były nieskazitelnie ułożone A ciemne spojrzenie przeszywalo mnie na wylot. Był cholernie przystojny

H: widzę że już gotowa - zaśmiał się

Y: No a jak - odwzajemniłam usmiech wygladzajac dół sukienki przed lustrem.

On za to stanął za mną z tyłu. Odłożył maskę na stół i Jedną dłoń  owinął wokół mojej talii a w drugiej trzymał białą lilie

H: dla pięknej pani

Y* niedługo to ja nie będę mieć miejsca gdzie kłaść te kwiaty - obróciłam się w jego stronę i stając na palcach, zlączylam nasze usta w pocałunku

H: chodz zobaczyc co Jake i Nishimura wyprawiaja a nie marudź - mówiąc to pociągnął mnie za reke w strone schodów a ja tylko szybko wsadziłam kwiatka do wazoniku.

kiedy zeszlam na dól zobaczyłam przy chłopakach 2 butelki wódki zero siedem. Jedna leżała na stole a drugą Riki trzymał w rękach i włożył ją jake'owi pod płaszcz. To samo po chwili zrobił z druga. stanęłam niedowierzając tak samo co reszta. co oni robią najlepszego?

Y: ale po co ja sie pytam

Jake:  Aisz kobieto ale tak impreza bez czegoś mocnego? O czym ty myślisz dziewczyno przecież alkohol to podstawa

Jay: a gdzie to wypijecie? - zaintrygowało to Jaya. w koncu w papirach szkolnych mamy po 17 lat + nauczycielki patrzą. Nawet nie pytam jak to zdobyli

Niki* kibel szkolny, miejsce gdzie na luzie mozna pic

poprostu są walnięci. tylko tak moge to opisać co widzę

Jay: dobra ferajna zbieramy się

Jake* ZERUJEMY ZERO SIEDEM

Ruszyliśmy w drogę do naszej Decelis Academy. dzisiejszy wieczór bedzie tyk kiedy zabawimy sie bez zadnych zmartwien. poprostu wyszalejemy sie jak za starych dobrych lat.

Tuż przed wejsciem załozyliśmy maski i rozproszyliśmy sie po szkole, Jake i niki poszli do łazienki by sie napic i ukryc reszte tego co przyniesli a ja z reszta przeniosłam sie do głównej sali. większosc osób to tam była, część tanczyła a ci co nie to stali i rozmawiali, byli tez tacy co korzystali z bufetu. W tym momencie podeszła do nas Mia. była ubrana poprostu w prześlicznym starodawnym stylu

M: Hejka! - dziewczyna przytuliła sie do jungwona, prawda jest taka ze mieli ze sobą najlepszy kontakt. No oczywiście wyłączając istnienie mnie

Jungwon: prześlicznie wyglądasz My Lady - z gracją chwycił jej dłoń i pocałował wierzch. Ah te maniery z naszych lat

 Ah te maniery z naszych lat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Tak. Jungwon próbował poderwać Mie, resztę wcięło gdzieś pod ścianę by pogadać a Won stał z Mia i patrzył jak ta wykonuje obowiązki przewodniczącej witając gości

Przyglądałam się wszystkiemu co się działo na sali aż w końcu następil moment odwarcia. Moja przyjaciółka z mikrofonem w ręce stanęła na środku sali.

M* panie i panowie! Oficjalnie i uroczyście otwieramy tegoroczny bal Halloweenowy!

Mia zeszła z parkietu a ludzie ponownie zaczęli ustawiać się do tańca. W tym momencie za ręce lekko złapał mnie Heeseung przez co popatrzyłam na niego pytająco

H: mogę prosić piękna panią do tańca? - teatralnie się ukłonił

Y: ależ naturalnie - na jego ukłon ja dygnelam.

zaczęliśmy wirować jak inne pary w rytm muzyki. Czułam na sobie wręcz palący wzrok innych dziewczyn z naszej klasy oraz że szkoły. Skutecznie to zbywalam i bawiłam się dalej. W ich oczach Hee oraz reszta z niezwyklej siódemki byli obiektem pożądania. Jednak niestety spóźniły się o jakieś 100 lat

Impreza się rozkręcała i zobaczyłam że nikiego już trochę po alkoholu odklejalo jednak nie było tego widać że coś wypił. Zaczęłam się śmiać z tego pod nosem

Byliśmy tu może 4 godziny a mi zaczęło doskwierać "zmęczenie". Tak więc dlatego postanowiliśmy się z Heeseungiem zbierać do domu. Po pożegnaniu się z resztą która postanowiła jeszcze zostać udaliśmy się w jego stronę

Tak właśnie wyglądała impreza snów
A wieczór się jeszcze nie skończył
_______________________________________
Hej hej hej
Co tam miśki?
Jak tam szkoła?

U mnie bardzo dobrze i informuje że wracam do wattpada!
Do następnego!

Miłego dnia/ nocy

Krwawa Pełnia | ENHYPENOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz