24 GRUDNIA, KOREA POŁUDNIOWA; SEUL; GANGNAM; 02:36
Jeongguk miał ochotę płakać.
I to wcale nie dlatego, że prawie doszło tego, że bzyknął się ze swoim szefem, który szczerze nim gardził. No dobra, to też miało swoją część. Tak samo jak te jedno cholerne zdanie, krążące ciągle mu po głowie.
Miej trochę honoru i nie zachowuj się jak dziwka.
Nie pierwszy raz został tak poniżony; Taehyung lubił się na nim wyżywać, ale pierwszy raz powiedział to...W taki sposób. Zabolały go te słowa, ale też wyżywił do siebie samego wstręt za to, że pozwolił w ogóle na dojście do tej sytuacji. Nie mógł całkowicie winić alkoholu, bo w tamtej chwili był prawie trzeźwy, ale kurwa! Kim też zachowywał się, jakby chciał go przelecieć. I Jeongguk nie miał wątpliwość, że byłby to najlepszy seks, jaki miałby w swoim życiu. Co jednak nie zmieniło faktu, że było to bardzo nieodpowiednie. Nie powinno nigdy do tego dojść.
Jednak nie to sprawiało, że zaczął płakać jeszcze bardziej.
Cholern jęki za ściany, wołanie "mocniej, Tae!„ i dźwięk uderzenia łóżka o ścianę... To sprawiało, że poczuł się jak nic nie warte gówno. Uświadomiło mu to, że ten chwilowy kontakt i namiętna, między nim, a Kimem nie znaczyła dla tego cholernego dupka nic. Ściągnął sobie kogoś innego do ruchania i to nie powinno denerwować go tak bardzo, jak denerwowało. Powinien wiedzieć, że ten facet nie znał takiego słowa jak "szacunek„. Niestety, chyba nigdy się nie nauczy. Pozostało mu siedzenie i użalanie się nad samym sobą.
— Ogarnij się, Jeon — wychrypiał sam do siebie, wycierając łzy z zaczerwienionych policzków. — On nie jest tego wart — objął się ramionami, wciskając mocniej twarz w poduszkę i zamknął oczy, próbując udawać, że nie słyszy dźwięków za cholernej ściany.
♣️
24 GRUDNIA, KOREA POŁUDNIOWA; SEUL; GANGNAM; 11:33
Taehyung zszedł po schodach na dół, czując ból na plecach. Kurwa, nie powinien był pozwalać Taeyeon drapać go po nich i zostawiać ślady. Był jednak tak wściekły, że pozwolił jej się dotykać i nie zwrócił uwagi na to, co ta robiła.
W głowie ciągle miał obraz Jeona z jego kutasem w ustach. Za cholerę nie potrafił pozbyć się tego wyobraźnia. Dlatego też zadzwonił po fioletowowłosą i cóż, spędzili namiętne noc, ale co z tego, skoro nie potrafił pozbyć się wyrazu twarzy młodszego, po słowach, które do niego powiedział? Niestety, jakoś musiał dotrzeć do Jeongguka, żeby wiedział, że to co robili było niewłaściwe. Nigdy nie powinien do dotykać, ani tym bardziej całować czy iść z nim do łóżka.
CZYTASZ
Devilish Judge | taekook
Fanfiction[🎌] w trakcie ❞don't try to play with me because when it's my turn you won't like the game❞ ✏︎ Kim Taehyung dostał przydomek "diabelskiego sędzi„ nie bez powodu. Jego upartość i zawziętość oraz dążenie do sprawiedliwości, sprawiły, że lud...