Miałam już iść na lekcje gdy usłyszałam głos nikogo innego jak Livii
Schowałam się za szarą ścianą żeby podsłuchać co mówi
-napewno dała mu się bzyknąć-zaczęła ta dziwka
-napewno tak było-powiedziały te dwie przydupaski a ja nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać
-szmata, jeszcze pożałuje-wiecie co nie będzie kurwa mnie obgadywała i jeszcze groziła
No to na trzy
Raz
Dwa
Trz...
-co tutaj robisz słodziaku-nagle zza moich pleców wyjawił się Nathaniel
-po co tak mówisz?-zapytałam
-bo jesteś moim słodziakiem, pysiakiem i misiakiem-nagle przybliżył się do mojego prawego ucha i szepnął-a za tą ścianą jest Livia
Kiedy się odsunął, podeszłam do niego, podsunęłam się do jego ucha i także mu szepnęłam
-wiem, że ona tam jest-odsunęłam się i znowu poczułam jego oddech przy uchu
-daj mi rękę i zaufaj
-po co?-zapytałam
-zobaczysz, obiecuje, że ci się spodoba
po jego sześciu słowach dałam mu moją dłoń, on ją mocno złapał i pociągnął za co ja poszłam do przodu
Pociągnął mnie na ścianę i zaczął całować
Nie wiedziałam co się dzieje
Cały czas czułam jego wargi na moich ustach
Jego dłonie trzymały mnie na ścianie żebym nie uciekła
Nie wiem dlaczego, ale podobało mi się
Bardzo mi się to podobało
Nagle poczułam jak w moich brzuchu wariują motylki, to już nie było normalne
Właśnie całowałam się z moim wrogiem czy chłopakiem, czy kim ten zjebany Nathaniel dla mnie był i mi się to podobało
To jest pojebane
Nie wiem czemu on to robił... chociaż w sumie wiem
-ty szmato!-usłyszałam ten okropny głos
Poczułam jak Nat się poruszył ale jego wargi dalej przylegały na moich i z czasem coraz bardziej je czułam
Powoli nie mogłam złapać oddechu, ale trudno
-dopiero co kurwa zerwaliśmy a ty całujesz to gówno!-chciałam, chciałam się odsunąć i jej coś powiedzieć, ale on mi nie pozwolił, cały czas czułam jego usta- kurwa przestań ją całować
Zaczęła go ode mnie odrywać jak jakaś wariatka a on tylko jeszcze bardziej pogłębiał nasz pocałunek
W końcu kiedy nie mogliśmy już oboje złapać oddechu odsunął się i przybliżył swoje wargi do mojego ucha delikatnie je musnął a w moim brzuchu wariowało stado motyli
NIE CHCIAŁAM TEGO
TAK BARDZO NIE CHCIAŁAM TEGO UCZUCIA
Nagle usłyszałam szept do mojego ucha
-mały, słodki cukiereczku, kto nauczył cię kurwa tak całować?
-było takich dwóch pojebanych kandydatów-zaśmiałam się
Livia cały czas stała za nami
-ja nie będę do nich nale...
-suka z ciebie Sophia, pieprzona suka!-zaczeła krzyczeć ta dzikuska
Poczułam jak ciało Nata się napręża, chłopak się nagle odwrócił
-jeszcze raz kurwa Livia wyzwiesz Sophie to przysięgam, że
-że co?!-zaśmiała się- uderzysz mnie? Przecież każdy wie, że nic mi nie zrobisz
-nie bije słabszych-odpowiedział Nat
-mówi się kobiet-poprawiło go to coś
-tylko, że tu jedyną kobietą jaką widzę jest Sophia a ją zamierzam całować, dotykać i w sumie bić też, ale w innym znaczeniu więc no-stałam jak wryta i słuchałam co ten debil pierdoli za głupoty
Chciałam mu coś powiedzieć, ale mina jaką miała Livia tak mnie zadowalała, że w sumie mam wyjebane
-pierdolcie się kurwa!-krzyknęła ta idiotka i poszła
-właśnie chcieliśmy, ale nam przeszkodziłaś!-odpowiedział głośno Nat na co ja się zaśmiałam
Widok takiej Livii to uwierzcie jeden z najpiękniejszych widoków na tej zjebanej planecie
-co teraz masz?-zapytał mnie brunet
-biologię-odpowiedziałam brunetowi
-czyli nic ważnego-już chciałam się sprzeciwić -No to super
-ale biologia jest...
-jest nie ważna. Tak, wiem
Chłopak złapał moja rękę i zaczął ciągnąć na parking a później do swojego samochodu
-co ty kombinujesz?-zapytałam
-musze zobaczyć na ogromnym ekranie umpa lumpe i zatańczyć
CO KURWA
-co prosze?-zapytalam zdziwiona
-przegrałem zakład a, ze za godzinę grają w kinach Wonke to pojedziemy a ty mnie słodziaku nagrasz i będzie fajnie
-ty masz downa-powiedziałam
-no widzisz
-no niestety widzę
I pojechaliśmy
CZYTASZ
Przyjaciel czy Mój Chłopak
Teen Fiction2 część książki „Przyjaciel Czy Wróg" OPIS ZOSTANIE PÓŹNIEJ DODANY, PO NAPISANIU 1 CZĘŚCI, ŻEBY JAK NA RAZIE NIE SPOJLEROWAĆ