Dodatkowy rozdział 18+ Uroki zimy: Rozkwitający pąk cz1

6 1 0
                                    


Mężczyzna podszedł do dziewczyny, schylił się nad nią i chwycił jej brodę.
Jesteś taka piękna, że nie mogę się skupić. Ach doprowadzisz mnie do szaleństwa- Szepnął dziewczynie do ucha.
Co też pan opowiada.- Odpowiedziała pewna siebie dziewczyna.
Mężczyzna przecjylił kobietę na łóżko, już na niej leży. Jedną rękę ma na jej twarzy a drugą schodził coraz niżej.
Nie mogę- Odpowiada zawstydzona.
Oczywiście, że możesz- Rzekł Książę.
Nawet nie znam twojego imienia-
Niepewnie mówi. To nic nie znaczy.- Odpowiada mężczyzna.

Po chwili przestała się bronić i pozwoliła żeby rozkosz oponowała jej całe ciało. Gdy już są rozgrzani i pełni namiętności po grze wstępnej. Wtedy wkracza ostateczna walka z namiętnością, porzadaniem i kontrolowaniem swoich ciał. Siły były wyrównane ale mężczyzna nie był zachwycony z tego. Podjął decyzję żeby bardziej ją zdominować. Szeptał, całował namiętnie, delikatnie podgryzając piersi i szyję. Schodzi żeby zobaczyć czy nadal jest tam ta delikatna dziewica z przed chwili. Po chwili z jej ciała wyszła diablica.




Uroki zimy: The charms of winterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz