Good luck

627 23 90
                                    

Pov: Felix

Po przekroczeniu progu szkoły ruszyliśmy razem do mojej szafki przy której stał Bang i Han który najwyraźniej chciał mi zajebać. Otworzyłem szafkę starając się nie zwracać uwagi na czerwonego ze złości Hana. 

-Hyunjin co ty masz na szyi?-zapytał Minho podchodząc do niego bliżej. Czy on nie zakrył malinki? 

-Malinka nie widać-powiedział Hwang. 

-No widać widać-odparł Lee.

-Felix gdzie ty kurwa wczoraj byłeś i dzisiaj rano?!-wrzasną wkurzony Han.

-N-na kolacji a co?-spytałem.

-U kogo?!-zapytał.

-U takiej jednej osoby-odpowiedziałem.

-Obiecałeś mi coś wczoraj!-krzyknął ze złością Jisung. Kompletnie zapomniałem o pieczeniu brownie które obiecałem już tydzień temu Hanowi.

-Przepraszam. Może dzisiaj?-spytałem.

-Jesteś zajęty dzisiaj po szkole-powiedział Hyunjin.

-Czy ja o czymś nie wiem!?-wrzeszczał Han.

-Nie po prosty Hyunjin chciał nauczyć się grać na gitarze-powiedziałem co mi przyszło do głowy.

-I to jest powód aby nie upiec ze mną brownie!-krzyknął.

-Czy mówimy o tym przepysznym brownie Felixa?-zapytał Bang.

-Tak! A co tobie też obiecał?!-rzekł wkurzony Han.

-Nie tylko dawno go nie jadłem-odpowiedział Chan.

-Dobra spokój. Dzisiaj zrobimy u mnie nockę z pieczeniem brownie- powiedziałem.

-Nocka u Felixa!-krzyknął z ekscytacji Han.

-Tylko, że w piątkę-odpowiedziałem. Mina Hana automatycznie zrzedła.

-Co jak to!-wrzasną Han.

-Tak to. Ty śpisz z Minho w pokoju gościnnym, Chan u moich rodziców a ja z Hyunjinem. I nie ma sprzeciwów.-powiedziałem.

-A twoi rodzice będą-zapytał Lee.

-Nie, jadą do mojej babci na tydzień-odpowiedziałem.

-To można się ruchać-zaśmiał się Know.

-A tylko spróbujesz. Słuch to ja mam dobry więc nie radzę-zagroziłem przyjacielowi.

-Potwierdzam. On z 2 pokoi dalej potrafi usłyszeć jak otwieram jakiegoś batonika i drze się na mnie abym się z nim podzielił-powiedział Chan.

-A czemu ty kurwa musisz spać akurat z Hyunjinem?-zapytał Han.

-Bo nie chcę z Minho bo on jest zboczony-powiedział Hwang. Minho dwuznacznie poruszył brwiami.

-Ja chce spać z Bangchanem!-wrzasną Han.

-Moi rodzice pozwalają tylko jemu spać w ich łóżku więc nie masz wyboru-odpowiedziałem. Moi rodzice traktowali Banga jak swojego syna.

-Wracając kto zrobił ci tą malinkę?-zapytał Minho Hyunjina.

-Twoja stara wiesz-odpowiedział Hyunjin. Zaśmiałem się pod nosem.

-Ty mała niewyruchana kurewko-powiedział wściekły Minho.

-Nie wyruchany to jest twój stary-powiedziałem.

-Co ty powiedziałeś?-zapytał się Leeknow.

-No albo ty-dodałem.

-A zajebać ci?-spytał.

-A ja mam tobie zajebać zboczona babo z 43 kotami?-zapytałem.

-No dawaj-powiedział Lee.

-Ej spokój-powiedział Han.

-No dawaj Felix-powiedział Minho.

-Słuchaj swojego przyszłego chłopaka-odpowiedziałem.

-Felix chodź na chwilę-powiedział Hyunjin. Poszedłem za chłopakiem idącym do łazienki. Złapał mnie za rękę i weszliśmy razem do kabiny zamykając po chwili drzwi na klucz. Hyun zaczął mnie całować.

-Stęskniłem się-powiedział po pocałunku.

-Ja też-ucałowałem usteczka chłopaka.

-Aniołku mogę cię całować na korytarzu na przerwach?-zapytał Hwang.

-No nie wiem. Chyba nie jestem jeszcze gotowy- odpowiedziałem.  

-Rozumiem. A w łazience gdy nikt nie patrzy?-zapytał.

-Możesz-uśmiechnąłem się.

-A teraz też?-spytał.

-Teraz też możesz-odpowiedziałem.

Hyunjin przyłożył swoje miękkie, pulchne, wiśniowe usteczka do tych moich. Pocałunek był delikatny i pełen uczucia. Powoli przeradzał się w bardziej namiętny. Jinnie przegryzł delikatnie moją dolną wargę co spowodowało lekkie westchnięcie. Hwang korzystając z chwili dołączył swój język do pocałunku. Muskał delikatnie mój język tym swoim zachęcając do wspólnego tańca. Dołączyłem swój język na co Hyun włożył swoje dłonie pod moją bluzę. Hwang zahaczył o mój słaby punkt co sprawiło, że delikatnie jęknąłem w usta mojego chłopaka. Lecz te moment został przerwany przez dzwonek na lekcję. Hyunjin nie chciał przerywać pocałunków.

-Jinnie... muszę... iść-powiedziałem pomiędzy pocałunkami.

-Jeszcze chwila-powiedział Hyunjin wtulając się we mnie.

-Kochanie muszę iść mam sprawdzian z koreańskiego- powiedziałem.  

-Kochanie?-zapytał zdziwiony Hyunjin.

-Nie podoba ci się?-spytałem.

-Podoba i to bardzo-ucałował moje usta.

-Zakryj malinkę-powiedziałem wyciągając z plecaka korektor i podając go starszemu.

-Dobrze i powodzenia-ucałował moje czoło. Wyszedłem z łazienki i pobiegłem do klasy.

--------------------------

No elo elo

Co tam u was? Jak się czujecie?


Just look at meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz