Rozdział 5 : To chyba sen!

31 2 0
                                    

Wstałam i spojrzałam na zegarek była...11.13 nie wierzyłam, że ze mnie taki leń....Wstałam umyłam się w letniej wodzie zaś się wytarłam i ubrałam. Na oczy nałożyłam tusz do rzęs i błyszczyk na usta. Po chwili zapomniałam, że w szkole dostaliśmy mini tablety! Szybko napisałam na facebooku do Sary....
Cześć Sara...Przepraszam, że się nie odzywałam. Wybacz. I jak tam ci lecą dni z Szymkiem....? Jak będziesz na facebooku odpisz. Pozdro Nicki.
Po chwili słyszałam jak tata idzie do mnie do pokoju i migiem schowałam mini tableta.
T: O Nicki wstałaś! Myślałem, że śpisz.
N: Widzisz jak trafiłeś....-powiedziałam nie chcętnie
T: Za 3 dni kończy ci się kara! Możesz dziś gdzieś się wyrwać :) -powiedział
N: Naprawdę?! Dziękuję ! Zjem śniadanie i zaraz idę do....
T: Do?
N: Przejść się...
T: Oj Nicola, Nicola...
N: Mało brakowało, żeby się dowiedział o Adamie... - powiedziałam po cichu

* 12 minut później *
Zjadłam śniadanie i poszłam po torebkę do mojego pokoju. Spakowałam mini tablet ze szkoły. Szminkę ochronną i mały notes. Jak wyszłam zobaczyłam tłum ludzi koło parku. Po chwili doszłam do miejsca gdzie był duży tłum. Przepchnęłam się przez tłum i zobaczyłam tam Adama, który grał na gitarze z....Szymkiem! To był zgrany zespół. Ich piosenki były nie powtarzalne! Lecz po zagraniu piosenki zobaczyłam Sare, która weszła na scenę i pocałowała Szymka. Już wiedziałam, że jak do niej się odezwę to tylko pogorszę naszą przyjaźń...Po 3 minutach była ostatnia piosenka. Uzbierali sporo pieniędzy!!! Aż się zdziwiłam. Zobaczyłam jak Adam idzie w moją stronę odrazu udawałam, że ktoś do mnie dzwoni na mini tableta (mini tablet był w wielkości telefonu) Adam podszedł i powiedział :
A: Oj Nicki nie dam się nabrać! Mam pytanie...
Odłożyłam mini tablet i powiedziałam :
N: Dobra masz mnie nikt nie dzwonił...A propo tego pytania...
A: Nicki umówisz się ze mną ?
N: Yyy.....eeee....ale co jak gdzie?
A: Oj Nicki randka do romantycznej restauracji o 17. Co?
N: No dobra...Pasi

Normalnie nie wierzyłam, że on się mnie tego zapytał. Szybko wróciłam do domu i przygotowałam się do randki. Nic nie mówiłam tacie, bo wiedziałam, że mnie nigdzie nie póści...Doszłam do domu i nawed nie zjadłam obiadu tylko wbiegłam do mojego pokoju jak błyskawica i przygotowałam sobie ciuchy na randkę, makijaż itp.

* 20 minut później *
Wyszłam z domu i miałam szczęście, bo była 16.50 miałam czas na dojście do parku. Po 5 minutach byłam na miejscu. Zobaczyłam, że Adam już na mnie czeka. Jak ju doszłam poszliśmy do tej romantycznej restauracji. Adam zamówił miejsce dla dwojga. Zamówił jedzenie i zapłacił. Jak już zdjedliśmy Adam powiedział :
A: Nicki znamy się już 2-3 dni, a wydaję mi się jakbym znał cię całe życie...
N: Adam, Adam naprawdę?
A: Tak...
Po chwili zbliżył się do mnie i....

Dalsza część nastąpi
___________________________________________
Jak myślicie co zrobił Adam? Proszę o komentarze!

Dlaczego życie tak rani?!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz