Luke pow:
Wstałem jak nigdy dotąd wypoczety, z zajebistym humorem, wszystko idealnie. A dlaczego? Od dzisiaj mój plan wchodzi w życie. Kto by pomyślał że zniszczenie tej malej szmaty da mi tyle przyjemności. No więc zabawę czas zacząć
Od: JA
Do: Gomez.
Wstawaj Ksiezniczko szkoda dnia. :*
Długo na odpowiedz czekać nie musiałem.
Od: Gomez.
Do: JA
Księżniczko? Chyba Ci się numery pomyliły.Od: Ja
Do: Gomez.
Dokładnie wiem do kogo pisze Sel :*Od Gomez
Do JA
Co kurwa?! Skąd masz ten numer gnoju?! Kim jesteś?! I czego do cholery chcesz ode mnie? Huh?Od ja
Do Gomez
Spokojnie Ksiezniczko :* mam na imię Naill. A to skąd mam twój numer to będzie moja słodka tajemnica może kiedyś Ci ja zdradzę :)Sel pow:
Kurwa tajemnica? Naill? Nie znam żadnego Nailla. Kto jest tak glupi? Ja pierdole. Wiem już wiem Rayan! Namierzy go I po kłopocie. Potem ten ktoś będzie szukał zębów w dupie.___________________________
Dzisiaj taki krótki Ale chciałam coś dodać bo Noe wiem czy przez najbliższe dni będę mogła cokolwiek dodać.
CZYTASZ
Bad Life
FanfictionNie znam nic pewniejszego niż nienawiść. To jedyne uczucie, na którym człowiek się nie zawiedzie.