ich reakcja na to, że ktoś ciebie podrywa 2

215 6 11
                                    

Hakkai Shiba:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hakkai Shiba:

Na początku byłby trochę zaskoczony tym, że znalazła się taka osoba która idealnie wiedziała, że jesteś tutaj z chłopakiem a i tak by do ciebie zagadała. Nie rozumiałby faceta/kobiety, któr* by do ciebie podbijał* wiedząc, że nie mają ani trochę szans na zaakceptowanie ich końskich zalotów.

Hakkai na pewno zareagowałby odrazu, myśląc nad tym jak załatwić tą sprawę bez nie potrzebnej przemocy. Oczywiście miał ochotę uderzyć (jeśli to chłopak) tą osobę najmocniej jak potrafi, ale wiedział, że nie warto. Mistuya uczył go nie raz, że przemoc nie jest rozwiązaniem na każdy problem.
Dlatego Hakkai stał przed tobą murem, aby być w razie co gotowy do obrony ciebie.

Gdyby facet był normalny co do tej kwestii i odpuściłby, no to nic by z tego poważnego nie wynikło. Szczerze mówiąc byłoby nudno, ale w pewnych momentach można byłoby poczuć napięcie.

Natomiast gdyby nie był, no to przepraszam panie majster ale gleba na podłogę i wzium. Zabrałby potem ciebie za rękę do parku, aby jakoś wynagrodzić ci tą sytuację jaka wcześniej zaistniała.

 Zabrałby potem ciebie za rękę do parku, aby jakoś wynagrodzić ci tą sytuację jaka wcześniej zaistniała

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Izana Kurokawa:

🌚 już wy dobrze wiecie do by to było.

Jeden ruch, a dokładniej mówiąc kop w twarz do tego faceta i adios. Chociaż jak tak pomyślę jakie cechy charakteru ma Izana Kurokawa, no to oczywiście na tym by się nie skończyło...💀

Możliwe, że byłby na ciebie ekstremalnie oburzony, ale to tak bardziej byłoby spowodowane tym kolesiem lub dziewczyną, ktró* do ciebie zarywał* i teraz nie może się opanować i zapomnieć o tym zdarzeniu.

Zapewne miałby ciebie na oku po tej sytuacji, żeby się ona nie powtórzyła, ponieważ tez nie chciał ciebie "przerażać" swoją agresją, która spowodowała raz że uderzył czyjeś auto i zostało wgniecenie w blaszce xDDD (Oczywiście miał to głęboko w poważaniu, bo co go auto kogoś obchodzi skoro życie mu się wali?)

Miałby do reszty dnia minę, która równocześnie coś mówiła i też i nie. A jak faktycznie by coś mówiła.....No to nie byłyby miłe rzeczy. Tak szczerze to chyba byłyby to plany morderstwa, ale nie chce krakać xD Oczywiście nie ciebie, ale tego kolesia lub dziewczynę.

Tokyo Revengers preferencje (Discontinued)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz