Pov. Sonic (='ω'=)Od momentu kiedy ostatnim razem widziałem Shadow'a minął ponad tydzień. Dalej się zastanawiałem nad tym, co się wydarzyło ostatnio i to jak powiedział, że zaciągnąłem go do łóżka, wręcz zżera mnie ciekawość! Napewno go namówię, żeby mi w końcu o tym powiedział, przecież muszę się wreszcie dowiedzieć!
Usłyszałem pukanie do drzwi. Niechętnie wstałem i otworzyłem je, a za nimi stał Knuckles.
— Siema Sonic! Mogę wejść?
— Jasne. — otworzyłem szerzej drzwi i wpuściłem go.
Byłem dość zdziwiony naglą wizytą mojego przyjaciela. Mięśniak usiadł na kanapie co sam też zrobiłem.
— Sonic, chciałbyś może dzisiaj wpaść na noc do Rouge? Nie chce sam z nią zostać, a powiedziała, że ty i Shadow jesteście tam mile widziani.. — powiedział po chwili.
— Pokłóciłem się z Shadow'em, ale jeśli to nie problem mogę przyjść sam, bo i tak nie mam co robić. — odpowiedziałem pewnie i wstałem. — Tylko się spakuje i możemy iść.
(☆Ф∇Ф☆)
Rouge otworzyła nam drzwi i weszliśmy do środka. Nietoperzyca ma bardzo piękny i duży dom. Skierowaliśmy się do jej pokoju i pierwsze kogo spostrzegłem, to był on..
— Shadow?! — podskoczyłem ze zdziwienia, a czarny jeż zmarszczył brwi.
— Sonic... — powiedział groźnie ściskając pięści.
— Co on tu robi? —zapytałem Rouge i Knuckles'a.
— Pokłóciliście się, więc chcieliśmy jakoś was pogodzić. — odpowiedziała.
— Ale my przecież- — Shadow nie był wstanie dokończyć zdania, ponieważ zakryłem jego usta moją dłonią.
— Zaraz wrócimy! — powiedziałem i wypchnąłem go za drzwi pokoju.
— O co chodzi? — zapytał speszony.
— Powiedziałem Knuckles'owi, że jesteśmy pokłóceni, bo myślałem, że nie będziesz chciał tutaj przyjść! — odpowiedziałem mu zgodnie z prawdą.
Shadow tylko groźnie warknął i jeszcze mocniej ścisnął pięści z zamiarem uderzenia mnie.
— O co ci chodzi Shadow?
— Mieliśmy już nie udawać tego pieprzonego związku, idioto. — zgrzytał zębami. — Nie chce mieć z tobą już nic wspólnego!
— Nie przypominam sobie o tym, kiedy miał się skończyć nasz układ. — odpowiedziałem niewzruszony.
— Mam ci przypomnieć? — gdy to powiedział, skierował swoją pięść w moją stronę, by mnie uderzyć, lecz w tej chwili, drzwi od pokoju się otworzyły i z nich wyszła Rouge.
— Spokojnie chłopcy. Nie kłóćcie się już!
Na szczęście nietoperzyca mnie uratowała przed wielkim limem pod okiem.
— Wychodzę. — powiedział mój rywal najwidoczniej zdenerwowany całą tą sytuacją, ale dziewczyna go zatrzymała.
CZYTASZ
Sonadow | 𝔽𝕒𝕜𝕖 𝔻𝕒𝕥𝕖
FanfictionPrzez upartość Sonic'a, Shadow został zmuszony do udawania związku z niebieskim jeżem, który sam nie był do tego przekonany oraz żałował tego kłamstwa dotyczącego ich związku, które powiedział Amy. ------------- WITAM WITAM KSIAZKA SONADOW!! począte...