2 miesiące temu
-Jesteś taka piękna, Mia. Wciąż nie rozumiem, dlaczego nie masz chłopaka. - powiedziała starsza kobieta siedząca obok mnie po raz milionowy.
- Dzięki. - mruknęłam, opróżniając kolejny kieliszek wina.
-Mój wnuczek jest blisko Twojego wieku. Jestem pewna, że z chęcią by się z Tobą umówił.
-Twój wnuczek ma 17 lat, Marlene. - westchnęłam. - Ja mam 23.
Rodzinne części były najgorsze. To były 50 urodziny mojego ojca i cała rodzina przyjechała świętować. To był pierwszy raz, gdy przyjechałam do Kanady po tym, jak wyjechałam prawie rok temu. Nie widziałam nikogo z mojej rodziny przez cały czas i cała uwaga była wciąż skupiona na mojej młodszej, pięknej i perfekcyjnej-w-każdy-sposób siostrze, Kayli. Ona miała 21 lat, właśnie ukończyła college i była uważana za to dobre dziecko z nas dwóch.
Ja chciałam być pisarką, styl życia jakiego nikt z mojej rodziny nie akceptował. Oni wszyscy oczekiwali, że zostanę w Kanadzie i znajdę tutaj pracę. Byłam tą jedną, która nie spełniała ich marzeń i była rozczarowaniem. Ale ja nie mogłam zostać w tym małym mieście dłużej i nie zamierzałam pozwolić komukolwiek zniszczyć moich marzeń, nieważne jak ważni oni byli. Zamierzałam pisać, nieważne ile pracy musiałam w to włożyć.
Więc po college'u, wzięłam najtańsze mieszkanie jakie mogłam i znalazłam pracę w aptece zaraz za rogiem. To było prawie wystarczająco, ponieważ teraz, rok później, nie mogę znaleźć agenta a w moim mieszkaniu znajduje się tylko łóżko, telewizor i lodówka.
Podczas gdy Kayla była na podwórku, imponując wszystkim swoją uroczą osobowością i olśniewającym uśmiechem, ja byłam w salonie z tłumem siedemdziesięciu-czegoś, którzy byli pod wrażeniem wszystkiego.
-Zaraz wrócę. - mruknęłam, wstając by wziąć kolejnego drinka i więcej jedzenia. Poszłam do kuchni i nałożyłam sobie makaron na talerz. Drzwi na patio otworzyły się obok mnie, ukazując chłopaka Kayli.
-Przysięgam, że ta dziewczyna potrafi zagadać kogoś na śmierć. - Westchnął.
Zachichotałam. - Uwierz mi, wiem.
-Justin! - wrzasnął piskliwy głos mojej siostry. - Wracaj na zewnątrz. Myślę, że to pora. Mia, Ty też chodź tutaj.
Westchnęłam, zabierając mój talerz oraz szklankę na zewnątrz. Zajęłam miejsce obok mojej babci, która uśmiechnęła się i złapała mnie za rękę. Ach, jedyna po dobrej stronie.
Moja młodsza siostra stała naprzeciwko wszystkich, z ramieniem zapętlonym z Justina, uśmiechając się szeroko. - Chcieliśmy Wam to ogłosić i pomyślałam, że nie może być lepszego momentu niż tutaj, kiedy jest cała moja rodzina. - wskazała na mnie. - I gdy moja siostra nas odwiedziła, wszystko jest naprawdę perfekcyjne.
-Och, nie. - wyszeptałam, wiedząc co nadchodzi.
-Justin i ja byliśmy razem przez długi czas i.... - Kayla wzięła głęboki wdech. - Pobieramy się! - pisnęła.
Stłumiłam westchnienie. Moja mama pisnęła i pobiegła przytulić moją siostrę, podczas gdy mój tata wyglądał, jakby miał się rozchorować. Zamarłam z kubkiem parę centymetrów od ust, spoglądając na babcię, której wyraz twarzy mówił, że myśli to co ja. Ona miała tylko 21 lat i kilka tygodniu temu ukończyła college.
-Ale to nie wszystko. - Kayla oderwała się od mamy i odwróciła się by spojrzeć na mnie. - Chciałabym, żeby Mia została moją główną druhną. - moja mama zwęziła oczy na jej propozycję.
CZYTASZ
Kiss The Bride - tłumaczenie
RomanceMiłosny trójkąt pomiędzy mną, moją siostrą i moim ex. Co mogłoby pójść źle? Okej, zaczęłam tłumaczyć to opowiadanie dla mojej koleżanki, nie chciałam tego publikować, ale ona mnie namówiła. Próbowałam zdobyć zgodę od autorki, ale niestety nie używa...