(Skróty konwersacji💗
P- Patryk
A-Alan [posti]
M- Martyna
O.F- operator fifi
O.S- operator sylwek
D- Dominik
Na ten czas to tyle będę informować o nowych skrótach konwersacyjnych {autorka~hana})Martyna pov
Siedziałam i przebierałam się w szatni.
,,Wygrałaś Martyna"
To powtarzalm sobie w głowie.
Byłam z siebie dumna.
Dałam z siebie bardzo dużo, i przygotowywałam się dokładnie. Widać opłacało się włożyć trochę wysiłku w grę.
Gdy się ubrałam, poszłam uczesać włosy, i założyłam słuchawki. Wzięłam moją ciężką torbę treningową, pożegnałam się z dziewczynami z drużyny i wyszłam.
Miałam już puszczać piosenki, gdy na kogoś wpadłam.
?: Oj przepraszam. Nic ci się nie stało?
Gdy uniosłam głowę, zobaczyłam białowłosego chłopaka.
M: Nie nic się nie stało. Poprostu nie patrzę gdzie chodzę.
Złapaliśmy chwilowy kontakt wzrokowy.
Musiałam przyznać, był przystojny.
P: Tak w ogóle, Patryk jestem. A tobie jak na imię?
M:Martyna jestem. Nie kojarzę żebyś w coś grał.
P: Bo nie gram. Emm, Tak jakby sobie z kolegami nagrywamy.
Wtedy za białowłosego wyszło 3 chłopaków.
M: Oh w takim razie przepraszam. Ja już może pójdę.
P: A nie chcesz się może wymienić messengerem?
M: Znamy się 5 minut, a ty już pytasz o messengera?
P: No tak. To nie wypa-
M: Spokojnie żartuje sobie. Jasne możemy się wymienić. Daj telefon, wpisze ci.
P: Okejj
Gdy wymieniłam się z nim messengerem, kierowałam się w stronę przystanku tramwajowego. Niestety nie miałam swojego samochodu. Ale co ja mogę poradzić. Mam prawo jazdy, choć dalej boję się siąść z kółkiem samochodu.
Patryk pov
M: Znamy się 5 minut, a ty już pytasz o messengera?
P: No tak. To nie wypa-
Miałem dokańczać zdanie gdy piękna brunetka mi odpowiedziała.
M: Spokojnie żartuje sobie. Jasne możemy się wymienić. Daj telefon, wpisze ci.
Dałem Martynie telefon. Zaczęła cos pisać. Byłem z siebie dumny, zazwyczaj nie nawiązuje kontakty z nowymi osobami, poznanymi na ulicy. Martyna bardzo mi się podobała.
Potem brunetka oddała mi telefon, i sobie poszła.
A: Ooo Patryk. Czyżby to nowa wybranka?
P: Daj spokój
O.F: Patryk. Przecierz to widać. Oczy ci się aż zaświeciły jak ją zobaczyłeś.
O.S: Zgadzam się z Fifim. A może miłość od pierwszego wejrzenia?
D: Uuu. Coś czuję że to dopiero poczatek tej relacji.
P: Panowie. Skupmy się na nagrywaniu odcinka.
D: A właśnie. Czemu nie powiedziałeś jej że nagrywamy na YT?
A: Oj Dominiku, Dominiku. Jak chce się budować normalne relacje, to trzeba traktować siebie jak ludzi. Najwyraźniej nie kojarzyła Patryka. Przecierz ona mogła być fanką, a raczej zdrowej relacji z tego nie będzie
P: Dobrze dobrze. Na razie skupmy się na odcinku który nagrywamy.
Trochę nam zeszło na nagrywaniu. Ale co zrobić. Potem wróciłem do domu. Sylwek, fifi, posti i Dominik pojechali do siebie. Stwierdziłem że napiszę do Martyny
Martyna pov
Gdy wróciłam do domu, stwierdziłam że zrobię sobie kolację, a potem dowiem się trochę więcej o tym Patryku. Jedząc carbonare i przeglądając wszystkie informacje związane z wyszukiwarka ,,Patryk Baran"
(Martyna znała jego nazwisko dodając go na mess {autorka~hana}) przyszło mi powiadomienie.
Był to Patryk. Oczywiście ja, jak to ja, zanim odczytałam wiadomość ustawiłam nam nicki.
Patryk👽
-Hej Martyna. Co tam porabiasz? Strasznie mi się nudzi. Nie chciałabyś się spotkać?-
Martyna🎃
-Hejj. Jem na razie kolację. Chłopie jest 22, a ty chcesz się spotykać?-
Patryk👽
-No nie wiem. Strasznie nudno. Trzeba coś odwalić-
Martyna🎃
-Nie pytaj 2 razy. Czekam na boisku, przed halą gdzie się dziś spotkaliśmy. Będę za 20 minut-
Wyłączyłam telefon i poszłam odłożyć talerz do zmywarki. Ubrałam się trochę cieplej, wzięłam piłkę, nawet sama nie wiem czemu, i ruszyłam w stronę przystanku. Mieszkałam blisko hali, bo tylko 1 przystanek. Po 10 minutach, czekałam już na boisku przed halą.
Patryk pov
Martyna🎃
-Nie pytaj 2 razy. Czekam na boisku, przed halą gdzie się dziś spotkaliśmy. Będę za 20 minut-
Ucieszyłem się że się z mną spotka. Pewnie jestem dla niej wariatem, którego poznała jeszcze tego samego dnia. Ubrałem buty, wzielem kluczyki do auta i pojechalem. Na miejscu zobaczyłem Martynę. Siedziała na ziemi. Była taka piękna. W końcu podeszlem.
P: Hej Martyna.
M: Hejka. To co ,,odwalimy"?
Zauważyłem piłkę która leżała obok.
P: Grasz w ręczną? Myślałem że w siatkówkę.
M: Tak gram. Dziś miałam turniej.
P: Lepiej nie siedź na tej zimnej ziemi. Przeziebisz się.
M: Już wstaję.
P: To co. Nauczysz mnie czegoś?
M: Haha. 22:30, a ty mnie pytasz czy nauczę cię grać? Naprawdę nie masz co robić.
P: Lubie spontan.
M: Widac. Ale jak mam cię czegoś nauczyć, to się rusz. Chodź na boisko.
--------------------------------------------------------------
743 słowa.
Hejj, chciałam na końcu dodać, że wiem poznali się szybko, ale spokojnie. Chciałam zrobić szybkie wprowadzenie, żeby skupić się na opisaniu ich relacji. Życzę miłego dnia/nocy.
🎃Autorka~hana🎃
CZYTASZ
PROSTO W BRAMKĘ
RomanceMartyna, 21 letnia szczypiornistka i charakteryzatorka mieszkająca w Krakowie, po wygranym meczu wychodząc z sali wpada na białowłosego chłopaka. Kim się okaże? Co zmieni w swoim smutnym życiu i napiętym grafiku?