Rozdział 4

147 12 2
                                    

~ Gustav ~

Siedzę w gabinecie i myślę że naprawdę, popełniłem błąd osiemnaście lat temu. Miałem romans z szwagierką i jak mi powiedziała, że jest w ciąży to wiedziałem że to będzie moja przepustka do większej władzy. Kiedy mój brat się o tym dowiedział było już po porodzie, to chciał zatrzymać dziecko, niestety ale go zabiłem i tak samo zrobiłem z jego żoną. Jego starszy syn był akurat z moją żoną, Aurora nie mogła mieć dzieci a Derek'owi powiedziałem że jego rodzice zostali zamordowani brutalnie.

Od tego momentu zamknął się w sobie i stał, się bardziej brutalny. Stawał się człowiekiem jak rozmawiał z swoją siostrą, moja żona wie kim są jej naprawdę rodzice. Pokochała Milagros jak córkę i zaakceptowała ją, dzisiaj mam zamiar się skontaktować mafią z Japonii i z nimi zrobić interesy, Milagros będzie żoną jego syna.

~ Aurora ~

Od kilku dni nie śpię bo martwię się o Milagros, wiem że nie jest moją prawdziwą córką. Jest dla mnie wszystkim i tak ją traktuję jakby była moją córką, muszę porozmawiać z Derek'iem i powiedzieć mu całą prawdę że ma siostrę, zanim zrobi coś za rozkazem własnego wujka. Teraz powinien być na siłowni, gdzie zawsze ćwiczy. Poszłam tam i jednak tam był, podeszłam do niego szybkim krokiem. 

- Ciociu stało się coś?

- Tak.

- O co chodzi?

- O twoich rodziców. 

- ...... - Derek milczał gdy ciocia wspomniała o jego rodzicach.

- A dokładnie że nie jesteś jedynakiem.

- Co przez to mam rozumieć?

- Że Milagros jest twoją biologiczną siostrą.

- Co!? - To nie możliwe. 

- Możliwe - Jest córką mojego męża i twojej matki.

- Wuj by mi tego nie zrobił. 

- Jemu tylko zależy na władzy i zrobi wszystko żeby sprowadzić do domu i wydać ją za mąż za kogoś innego.

- Czemu to przede mną ukrywaliście!

- Bo powiedział że twoja matka jej nie chciała, pokochałam Milagros od razu jak ją zobaczyłam i nigdy nie przestanę jej kochać.

- Mam to gdzieś to była moja siostra i nadal nią jest, nie mieliście prawa tego prze de mną ukrywać.

- Nie teraz na to pora - Teraz liczy się Milagros i nic więcej.

- Gdzie ją znajdę?

- Jest w hotelu z Oliverem. 

- Kto to?

- A no tak, ciebie nie było wtedy - Miała wyjść za mąż ale Gustav zmienił zdanie po tym jak Milagros nie zgodziła się na narkotyki w Nowym Jorku, Oliver oświadczył się Milagros przy nas. Tym zbudził u niego złość i kazał się jej wyprowadzić.

Nie miałam czasu żeby mu całość opowiedzieć, szczególnie z szczegółami.

- Pojadę jak najszybciej i z nią porozmawiam, musi poznać prawdę o tym że jesteśmy rodzeństwem. 

Tylko nasza na zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz