Nieubłaganie pędzisz gdzieś,
a ja nie mogę Cię zatrzymać.Ile razy próbowałam odszukać zapomniane i bez znaczenia
małe wspomnienia,
a ty wciąż mkniesz przed siebie.Umykasz mi za szybko,
za szybko gubię lata.
Wiosna, lato, wczesna jesień i późna - pora za krótka.
W pogoni za tobą,
znów upadł bezszelestnie liść.Dni, godziny, minuty... - chwile niedługie, upływają niezauważenie,
jednym tchnieniem.
Zanim cokolwiek zrobię,
zanim odwrócę się,
żółty, pomarańczowy, czerwony... przeminą.Chyba poczekam,
poczekam,
aż wszystko umilknie
może w bezruchu złapię płomyk
tlący się za oknem?
może odnajdę zawieruszone wiatrem melancholie?Jednak w pamięci nadal mam
jedynego słonecznika,
usychającego w cieniu
tuż za błękitną firaną.G.P
Listopada 2021 roku
CZYTASZ
Wiersze
PoetryZbiór wierszy i innych krótkich tekstów mojego autorstwa (w trakcie pisania).