Nie będą się
gnieść,
szarzeć,
czernieć,
marnieć.Zapomniane małe zapiski
chcą oddychać.
Złapane w dłonie
czytane i zemocjonowane
zżute i wyzute.Może uleczą niejedną duszę?
Czy raczej wypadną drugim uchem?One leżały na dnie mojej szuflady
przez laty dyszały.
Chciały niewielkiej uwagi ode mnie.
Otworzyłam i zajrzałam
niepotrzebnie
bo teraz z kilku zrobiło się ich więcej.Tworzą się i tworzą niekontrolowanie.
Nagromadzają się i nie znikają
w mojej szufladzie.G.P
Października 2022 roku
CZYTASZ
Wiersze
PoetryZbiór wierszy i innych krótkich tekstów mojego autorstwa (w trakcie pisania).