Kurde i co teraz? Nie mogę wejść do pokoju, a co jak mnie zobaczy? Modlę się żeby tak nie było. Wyszłam z łazienki szybko więc było słychać jak wyszłam. Nie wiem, co jest ze mną nie tak? Wszystko. Co mam robić? Uciec? Kurde głupie trochę. Ale moje ciało samo się dwie żeby uciec.
Hyunjin już otwierał klamkę gdy nagle na niego wskoczyła Lily. Chyba nie chce na to patrzeć. Cofnęłam sie trochę i weszłam do jakiegoś pokoju z otwartymi drzwiami. Tak żeby nie było mnie widać ale żebym mogła słyszeć.
- Coś się stało, że tak wybiegłaś? - zapytał Hyunjin.
- Nie, poprostu chciałam zejść do kuchni po... - zatrzymała się Lily zerkając na mnie.
Kurde chyba mnie zauważyła. Zrobiłam krok do tyłu żeby wogóle mnie nie było widać.
- Chciałam pójść po Ha-ri - dokończyła Lily - Ale nie spodziewałam się ciebie tutaj.
- To jest mój pokój...
- No tak ale... dobra mniejsza długo tłumaczenia. Moge już iść?
- Ah tak.
Gdy kończyli rozmowę poczułam jakby ktoś mnie dotykał.
- Kogo obserwujemy?
Przestraszyłam się i upadłam na podłogę z hukiem, wszyscy spojrzeli na mnie jak na wariatkę. Spojrzałam w górę, a tam stał Chris uśmiechający się miło. Matko czy ten człowiek chce mnie zabić?! Podał mi rękę, żebym wstała. Złapałam go za dłoń. Wstałam i się otrzepałam z nie widocznego kurzu.
- Przepraszam nie chciałem cię aż tak wystraszyć - przepraszał Chan.
- Wszystko w porządku - uśmiechnęłam się do niego.
Chris odwzajemnił uśmiech, a przy drzwiach stał Hyunjin i Lily.
- Czemu nas podsłuchiwałaś? - zapytał Hyunjin.
Nie miałam kiedy mu odpowiedzieć bo Lily przybiegła i zaczęła mnie klepać po ramieniu.
- O jeju Ha-ri jaka z ciebie niezdara, boli cię coś? - zapytała nie czekała na moją odpowiedź - Oh kolano no dobrze chodź na dół dam ci leki i zrobię herbatę.
Lily pociągnęła mnie i schodziliśmy po schodach.
- Co ty robisz?! - szepcze Lily - Czemu nas podsłuchiwałaś?
- Bo ja chciałam wejść do...
- Nawet nie chce mi się słuchać... Zawiodłam się...
- Ale daj mi dokończyć...
- Nie chce cię słuchać sama sobie zrób herbatę ja idę...
Lily założyła buty i wyszła z mieszkania. Kurde co się narobiło. Było mi mega smutno bardzo możliwe, że Lily mi nie wybaczy. Ona jest taka, że jak ja się zrani to zapamiętuje to do końca życia. Nawet nie dała mi się wytłumaczyć. Stałam w kuchni zamyślona. Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Nadal myślałam o tej sytuacji co się niedawno stała. Nie martwiłam się o Lily bo to jest silna kobieta i nie da sobą pomiatać. Wstałam z kanapy i zrobiłam sobie herbatę na zimno. Kurde czuje wyrzuty sumienia muszę iść ja poszukać. Zostawiłam kubek z herbatą, założyłam buty i wybiegłam z domu. Muszę ją znaleźć, może coś się jej stało, a co jeśli leży nieprzytomna? Takie myśli miałam przez całą drogę. Wbiegłam do parku i rozglądałam się. Zauważyłam, że coś leży obok drzewa. (Było już nawet ciemno) Pobiegłam w stronę tej osoby, to była Lily leżała, patrzyła w liście drzewa i płakała.
- Przepraszam - powiedziałam siadając na ziemię - Nie powinnam cię podsłuchiwać... Przepraszam...
Lily lekko spojrzała na mnie.
- A ja przepraszam za to że cię nie wysłuchałam. Gdybym cię posłuchała to tak by to nie wyglądało...
- Ja poprostu chciałam powiedzieć, że to było przypadkiem i nie chciałam was podsłuchiwać - powiedziałam z łzami w oczach - Poprostu chciałam pójść do twojego pokoju, ale zauważyłam Hyunjina, więc się cofnęłam i wy wyszłaś z pokoju. Dalej wiesz co się stało.
- Rozumiem. Rozumiem, że nie chciałaś. Wybaczam ci i możemy o tym zapomnieć - Lily wstała z ziemi i uśmiechnęła się do mnie.
- Dziękuję - przytuliłam ją.
- Ja też dziękuję - odwzajemniła uścisk.
Wstaliśmy z ziemi i wróciliśmy do domu.
°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°
Hejka! Słuchajcie jakoś to przetrwałam i jakoś to napisałam! Musiałam siebie zmuszać od kilku tygodni! Jestem leniwa okej? Nie no mam bardzo dużo nauki i nie mam czasu po prostu. Teraz sama nie wiem kiedy się tutaj pojawię mam nadzieję, że przed wakacjami (jeszcze lepiej by było przed świętami albo w święta [chyba, że w ferie]). Tak i to tyle bardzo krótki. Jak oceniacie nowy album skz? Mi się mega podoba (niestety go nie mam) ale wiecie o co chodzi że piosenki itp. Ja czekam na cb ateez nie wiem jak wy!!
Pa! Pa!
Słów: 689😻
CZYTASZ
Your Smile... | Bang Chan
FanfictionShin Ha-ri niby zwykła fanka Stray Kids właśnie niby. Ha-ri wyjedzie do Korei na koncert Stray Kids. Tylko na koncert? Może kogoś pozna? Niestety nasza Ha-ri miała trudne dzieciństwo. Ojciec alkoholik a matka miała ja gdzieś. Ale miała przyjaciółkę...