Układ z mafiozą 18+

Rozdział 13

OLIWIA

Matt poszedł do garderoby a ja usiadłam na łóżku i  zaczęłam przeglądać zdjęcia na Instagramie

- Przyjdziesz do mnie Oliwia?!

- Nie

- Jesteś tego pewna Charlie jest za drzewami

- Jezu już idę

Wstałam z łóżka i poszłam do garderoby brunet stał w samych spodniach

- Czego chcesz Matt ?

- Jesteś na mnie zła

- Nie

- To dla czego uciekłaś?

- Bo nie chciałam żebyś mnie przytulał

- To nie będę jeśli nie chcesz

- Okej coś jeszcze?

- Tak mogę się przytulić?

- Jezu okej

Matt zbliżył się do mnie i przytulił co odwzajemniłam

- Jedziemy do Charliego?

-Za chwilę Oliś

Brunet mocniej mnie przytulił i zsunął ręce na moje pośladki

- Matt chodź na chwilę do Charliego

- Okej

Matt mnie pościł ja poszłam do drzwi i je otworzyłam

Wyszłam z pokoju i poszłam do Charliego brunet podążał za mną

Weszłam do niego i zobaczyłam bunkier i Charlie całego w poduszkach wraz z mieczem w ręce

- Charlie czemu tak wyglądasz?

- Dla tego że boję się Matta

- Przecież on już nie jest na ciebie

- Ale będzie jak się dowie co zrobiłem

- Co ty kurwa Charlie  znów zrobiłeś!!!

- Bo chciałem zrobić wam romantyczną randkę żebyś nie był już na mnie zły i Oliwi się odwdzięczyć za to że cię zabrała  za nim mnie zabiłeś więc spaliłem makaron po tem wziąłem chipsy przesyłałem je do miski ale jak wychodziłem z kuchni to mi wypadła i się potłukła i teraz nie ma nic tylko burdel w kuchni

- Ja pierdole Charlie!

Matt złapał się za głowę a ja zaczęłam się śmiać

- A ty się kurwa z czego śmiejesz

- Z niezdarstwa Charliego

- Ale to nie jest kurwa śmieszne ja mam teraz burdel w kuchni

- Przepraszam Matt

Charlie zaczął płakać a ja przestałam się śmiać i go przytuliłam

- Charlie spokojnie ja pójdę posprzątać to nie martw się i jeśli Matt ci coś zrobi przyjdź odrazu do mnie okej?

- Dobrze

- A teraz już nie płacz

Chłopiec pokiwał głową i otarł łzy a ja go puściłam i odwróciłam do bruneta

- A ty nie bij go rozumiesz to tylko dziecko

Zaczęłam machać palcem przed jego twarzą

- Nie wymachuj tym palcem bo tymi szpadlami mi oczy wydłubiesz

- Dobra wal się

Wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni

Po posprzątaniu kuchni poszłam spowrotem do pokoju Charliego

Gdy weszłam zobaczyłam dwójkę chłopaków leżących w bunkrze tyłem do mnie

- Charlie lubisz Oliwię?

- Tak jest fajna i jako pierwsza z twoich dziewczyn broni mnie przed tobą

Matt zaczął się śmiać i  zaczął czochrać chłopca

- To prawda ale nie wykorzystuj tego za bardzo

Patrzyłam na nich opierając się o drzwi i uśmiechając

- Dobrze a jak bardzo kochasz Oliwię?

- Charlie nie umiem ci na to odpowiedzieć wiesz jaki jestem i przepraszam za to że jestem teraz jak bez mózgu wiesz dobrze dla czego za tydzień jest rocznica śmierci Mailsa

- Pamiętam

Chlopca głos się załamał

~ Kim jest Mails?~

Brunet przytulił chłopca a ten zaczął płakać

- Już młody nie płacz Mails bardzo kochał nas wszystkich

Podeszłam do nich

- Co się dzieje?

- Nic

- Zostawić was samych?

- Nie trzeba

- Napewno?

- Tak

- Okej

Kucnęłam przy nich a Charlie odsunął się od Matta i przytulił się do mnie

- Oliwia przepraszam

- Dla czego mnie przepraszasz?

- Bo musiałaś za mnie sprzątać

- Nie musisz za to przepraszać każdemu może się zdarzyć

- Mhm

- Dobra Charlie idziemy już spać

- A co z waszą randką?

- Zrobimy sobie w pokoju a ty idź spać

- Dobrze dobranoc Oliwia i Matt

- Dobranoc Charlie

Pocałowałam chłopca w czoło

- Dobranoc młody

Chłopiec mnie puścił a ja wstałam

- Chodź Oliwia

- Idę

Wstałam  wyszłam z pokoju Charliego a brunet wyszedł za mną i zamknął drzwi 

- Oliwia masz jutro jakieś plany?

-Tak jadę do taty

-Okej to napisz mi jak będziesz wychodzić od niego

- Po co?

- Bo mam dla ciebie niespodziankę z okazji urodzin

- Okej

Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku Matt położył się po drugiej stronie łóżka

- Dobranoc Oliwia

- Dobranoc Matt

Zamknęłam oczy i poczułam ręce bruneta na swojej tali

- Przeszkadza ci to?

- Nie

- Okej

Matt wsadził ręce pod moją koszulkę i zaczął miziać po brzuchu a ja otworzyłam oczy

- A to?

- Też nie

- Mhm

Spowrotem zamknęłam oczy i po chwili zasnęłam

______________________________________________________________