Rozdział 18

121 5 0
                                    

OLIWIA

*6 dni później*

Czytałam książkę w pokoju i nagle zadzwonił telefon zobaczyłam na ekranie imię Matta odrazu odebrałam

*Rozmowa*

- Halo

- Oliwia mogę mieć do ciebie prośbę

- Jasne

- Pojedziesz z Edmundem do Charliego i się nim zaopiekujesz bo ja muszę załatwić coś z rodzicami a niania zachorowała i nie ma kto z nim zostać

- Już jadę

- Dziękuję

- Proszę

*Koniec rozmowy*

Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół ubrałam buty a  obok mnie pojawił się Edmund

- Dzień dobry pani William

- Dzień dobry Edmundzie

- Pan Smith kazał panią za wieść do jego brata

- Tak idziemy do auta?

- Oczywiście

Edmund ruszył na parking ja podążałam za nim i obydwoje wsiedliśmy

- Edmundzie wiesz czemu muszę jechać

- Nie proszę pani wiem tylko że mam tam panią zawieść i pilnować

- Po co?

- Pan Smith ma dużo wrogów i jestem od tego że mam panią chronić

- Dobrze

Edmund ruszył

Po 30 minutach dojechaliśmy pod dom rodziców Matta i odrazu wysiadłam Edmund zrobił to samo

- Gdyby pani czegoś potrzebowała proszę dzwonić

- Dobrze

Weszłam do domu i zobaczyłam bruneta rozmawiającego przez telefon tyłem do mnie

- Oliwer masz to kurwa załatwić bez jebanej dyskusji nie pozwolę żeby coś się stało Oliwi i jej tacie rozumiesz!!!

- Ten skurwysyn za dużo już rozpierdolił w moim życiu nie wytrzymam kolejnej śmierci ważnej dla mnie osoby!!!

Podeszłam do niego i przytuliłam się

- Mia odpierdol się odemnie mam dziewczynę!!

Matt ściągnął z siebie moje ręce i odwrócił się do mnie

- Oliwier muszę kończyć

Rozłączył się i pocałował mnie w głowę

- Czemu na mnie krzyczysz i nazywasz Mia ?

- Przepraszam ale myślałem że to dziewczyna która sprząta w domu bo ona cały czas się do mnie kleji

Układ z mafiozą  18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz