8

155 12 16
                                    

–-> /⁠ᐠ⁠。⁠ꞈ⁠。⁠ᐟ⁠\ Lee Minho pov<-–

I.N wraz z Seungminem czyli oficjalnie nasza pierwsza para jakoś nie spieszyli się z przyjściem z powrotem na sale.

– Ty a może oni serio seks uprawiają – zwrócił się trochę za głośno siedzący koło mnie Changbin.

– Może, ale Innie musiałby być pijany – odpowiedziałem mu i wtedy naszej trójce (Minho, Hyunjin i Changbin) przyszedł ten sam pomysł, uśmiechaliśmy się do siebie w ten sam sposób i reszta chyba zrozumiała o czym mówimy.

– Wiecie, jak już Chan hyung mówił, że trzeba świętować to ja pójde po coś mocniejszego – powiedział Hyunjin i zanim ktokolwiek zdążył się przeciwstawić, wyleciał z sali, wziął kurtkę i już go nie było, a ja z Binnim ze śmiechem przybiliśmy piątke na co reszta patrzyła z większym lub mniejszym zdegustowaniem, w tym czasie do salki weszła para.

– Czemu Hyundai, znaczy Hyunjin wyleciał stąd jakby się paliło? – spytał niczego nieświadomy Minnie, który trzymał się za ręce z Innim.

– Poleciał po "coś mocniejszego do świętowania" – powiedział Chan hyung demonstrując w jaki sposób powiedział to brunet.

– Świętowania czego? – spytał Seungmin, który teraz już siadał na kanapie, a na jego kolanach siedział już po kilku sekundach I.N.

– Tego – powiedział Jisung, pokazując ich ruchem ręki, na co para tylko się uśmiechnęła, a ja zdałem sobie sprawę, że w ogóle nie rozmawiałem dzisiaj z Hanem.

– Okej, ale po co wódka – zapytał teraz Jeongin, który zdał sobie sprawę po co tak naprawdę poszedł Hwang.

– No bo nasza zboczonaracha wpadła na wspaniały pomysł, że jeżeli się.... – zaczął Chan, ale nie było mu dane skończyć, bo dosłowanie w sekundzie pozostali członkowie tego ugrupowania - Minho i Changbin - byli przy nim zatykając mu buzię i gromiąc spojrzeniem.

– Wpadła na co? – zapytał Seungmin, już nie raz słyszał i widział poczynienia tamtej trójki więc trochę się zaniepokoił, jednak nikt nie chciał mu odpowiedzieć, bo tamta dwójka gromiło ich spojrzeniami, jednak Minnie wiedział kogo zapytać – Felix, co tej "wspaniałej" trójce przyszło do głowy?

– Że jeżeli, upiją Inniego to wylądujecie razem w łóżku.. – powiedział cicho jedyny dobroduszny Lix, a pozostała dwójka członków w sekundzie była przy nim – przepraszam, ale wiecie, że nie lubię kłamać....

– Lix..... Doigrałeś się!!!!! – krzyknął Changbin i razem rzuciliśmy się na Felixa, ja złapałem go za nogi, a Binni za klatkę piersiową. Wybiegaliśmy przez drzwi z Lixem w rękach.

– EJ! NIE, POSTAWICIE MNIE – darł się na nas przez całą drogę do łazienki, bo taki był nasz plan – CHAN HYUNG POMÓŻ MI!!!

Gdy tylko weszliśmy do łazienki, postawiliśmy go na ziemi, a on popatrzył na nas jak obrażone dziecko, kiedy mama zabrała mu lizaka, zaśmialiśmy się na ten widok.

– Okej, przepraszam Lix – powiedziałem i schyliłem się, przytuliłem go na znak przeprosin, ale on nie oddał przytulasa, nadal się obrażał - kupię ci tą słodką poduszkę w kształcie kurczaka, jak przestaniesz się obrażać.

W sekundę oddał przytulasa, tak strasznie mocno, że aż się zdziwiłem i zaczął piszczeć jak mała dziewczynka, na co się zaśmiałem wraz z Binnim, nagle do łazienki wszedł Han....

–-> (⁠ᵔ⁠ᴥ⁠ᵔ⁠) Han Jisung pov <-–

W sekundę Minho i Changbin znaleźli się przy Felixie i wzięli go na ręce wynosząc go, Innie i Minnie popatrzyli na mnie ze zdziwieniem.

– Serio po to Hyunjin poleciał do sklepu? – spytał I.N, a ja już miałem odpowiedzieć, ale do naszych uszu doszedł głośny krzyk.

– EJJ NIE! POSTAWICIE MNIE!!!! – słyszeliśmy tylko krzyk Lixa, na co para tylko się zaśmiała, a ja i Chan spojrzeliśmy na siebie, wiedzieliśmy co będzie następnie – CHAN HYUNG POMÓŻ MI!!!

Chan zaśmiał się głośno, a ja tylko uśmiechnąłem się pod nosem, zawsze tak było, ktoś był wynoszony, (zazwyczaj Lix) i darł się o pomoc do Chana. Jednak było cicho przez chwilę, więc nasz lider lekko się zmartwił.

– Jisung – zwrócił się do mnie Chan – proszę możesz iść sprawdzić czy nic mu nie jest.

Ja tylko przewróciłem oczami i udałem się do łazienki, gdy tylko znalazłem się tam zauważyłem siedzących na ziemi Minho i Felixa, którzy się przytulali i Binniego śmiejącego się z nich. Poczułem tą zazdrość znowu, tak bardzo nienawidzę tego uczucia, jest takie irytujące. Felix gdy tylko zobaczył, że patrzę na nich, że w ogóle tu jestem szybko odsunął się od Minho i wstał, podszedł do mnie i stanął zaraz obok.

– Po co przyszedłeś Jisung – spytał mnie Minho, to był pierwszy raz kiedy dzisiaj przypomniał sobie o moim istnieniu, tak bardzo chciałbym, żebyś wiedział jak bardzo cię kocham...

– Zobaczyć, czy nic nie jest Lixowi, bo darł się o pomoc – powiedziałem bardziej oschle niż sam chciałem, na co pozostała trójka spojrzała na mnie ze zdziwieniem.

– Wszystko okej Han? – spytał mnie Minho i podniósł się z ziemi, poszedł do mnie.

– A czemu miało by być nie okej? – spytałem znowu bardziej ozięble niż chciałem.

– Dziwnie się zachowujesz Jisung – powiedział Binni na co ja tylko wzruszyłem ramionami.

– Ej serio Han, coś się stało? – spytał się troskliwie Lix, na co tylko na niego popatrzyłem i zrozumiał o co chodzi, byłem poprostu kurwa zazdrosny, wziąłem głęboki oddech, żeby się uspokoić.

– Tak wszystko jest w porządku – odpowiedziałem już w mój zwyczajny sposób uspokajając tym resztę – wracajmy pewnie Hyunjin wrócił już z wódką.

Do you know how much I love you?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz