Prolog

1.8K 39 4
                                    

Odkąd pamiętam zawsze kochałam zachody słońca w przeróżnej postaci. Czasem przeważał kolor pomarańczowy, czasem różowy, ale wiecie co było najpiękniejsze, że zawsze się od siebie w jakimś stopniu różniły. Nie mogłam nigdy powiedzieć, że były takie same, bo nie były. Zachody, które codziennie oglądałam przez okno w moim domku na obrzeżach Barcelony były wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Teraz mogłam oglądać je nie tylko sama, lecz wraz z moja kochająca rodziną.

Nie mogę w to uwierzyć, ale wracam z nową siłą do pisania. Jest to kontynuacja poprzedniej książki, jednak dodam sama kilku bohaterów aby rozkręcić fabułę...
Rozdziały będą się pojawiać zapewne 2 razy w miesiącu jak będę miała dobrą passe(w co wątpię) to częściej.

He love first, but she love more Adrien Santan x Hailie Monet #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz