Pewnie zauważyliście że nie było widać żadnych ,,smsów'' w opowiadaniu.
Pisaliście w komentarzach że nie widać a ja nie miałam kompletnego pojęcia dlaczego.
Na szczęście Olciek (której bardzo dziękuję) napisała co mogło być przyczyną i w końcu (Po godzinnej rozkminie i wielu próbach) UDAŁO SIĘ.
Niestety musiałam usunąć rozdziały i opublikować je jeszcze raz ale w końcu wszystko co powinno widać , już widać a ja wiem czego już nie robić.
Problemem było zwykłe serduszko którego tu nie napiszę bo znowu coś spieprzy.
No ale nie żyjmy przeszłością i jeszcze dzisiaj dowiecie się jak wyglądało pierwsze spotkanie Zuzy i Jaśka ;D
Po za tym polecam ponowne przeczytanie rozdziału 4 i 5 bo z smsów możecie się dużo dowiedzieć. ;P