Rozdział 1

588 18 3
                                    


Cześć, jestem Allie. Mam 16 lat, a moje życie to jeden wielki kit. Od małego wychowywała mnie mama. Taty nigdy przy nas nie było. Jego życie opierało się na piciu. To przez niego w szkole byłam zawsze poniżana, a moja rodzina nigdy nie była traktowana poważnie. Ludzie tutaj nie zwracają uwagi jaki jesteś, ale na to, czy twoi rodzice mają pieniądze. A my ich nie mamy. Przez ojca, on zawsze wszystko przepija. Nienawdzę go!

..............................................

-Wstawaj! - usłyszałam z dołu głos mamy.

Nie miałam ochoty wychodzić z łóżka. Wolałabym się zabić, niż rozpoczynać kolejny dzień swojego okropnego życia. W sumie to sama nie wiem dlaczego tego jeszcze nie zrobiłam. Chyba po prostu za bardzo kocham swoją mamę. Nie mogłabym jej tego zrobić. Nie mogłabym zostawić jej samej, z tymi wszystkimi problemami.

- Allie jesteś tam jeszcze? - mama nie dawała za wygraną.

Ubrałam się w brudne ciuchy, umyłam zęby i zeszłam na dół. Miałam nadzieję, że czeka tam na mnie śniadanie, ale myliłam się. Mama znów nie dostała wypłaty. A Tata? Nie wrócił na noc i pewnie leży teraz nachlany przy drodze. Nie mam pojęcia dlaczego mama za niego wyszła. Mama jest piękną kobietą. Ma długie blond włosy, błękitne oczy i wyostrzone kości policzkowe. Jest wysoka i szczupła. Byłaby świetną modelką. To zupełne przeciwieństwo taty. Tata to brudny, wulgarny i pesymistyczny żul. Okropny człowiek.

Od dwóch dni nie mieliśmy co jeść, gdyby nie nasza sąsiadka, pani Colins to pewnie już dawno umarlibyśmy z głodu. Dziś rano właśnie o to się pokłóciłyśmy.

-Mamo posłuchaj! Od dwóch dni nie mamy co jeść, nie mamy za co żyć! Niedługo to nawet domu nie będziemy mieć! Czy ja jeszcze kiedykolwiek będę miała normalne życie?! Nienawidzę swojego życia! Rozumiesz?!- nakrzyczałam na mamę.

-Allie, robię wszystko co w mojej mocy, żebyś... - Nie dałam jej dokończyć.

-Zawsze tak mówisz i zawsze jest tak samo! Wiesz co?! nawet nie mam ochoty z tobą gadać! A jeśli teraz pozwolisz, to pójdę do szkoły! -krzycząc na nią wzięłam plecak i poszłam w kierunku drzwi.

...............................................................

Tak właśnie wygląda moje życie.
Nienawidzę go!

KRÓLICZEKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz