stokrotki

55 3 12
                                    

papa w swojej desperacji podobno grozil lekarzom w mungu. drako proponowal dziesiatki jesli nie setki milionow galeonow za uratowanie mnie kazdemu go mial wstep do mojej sali, tak jakby personel munga nie robil juz wszystkiego co w ich mocy aby uratowac mnie 17letnia sasze snape z calym zyciem przed soba

nott zjaral tyle blantow ze jebnal belta na mnie operowana. blaise siedzial na podlodze pod sciana w poczekalni ze zgietymi nogami i czolem opartym o kolana. chowal ryj bo lzy ciekly po niej strumieniami i nie chcial zeby inni widzieli ze placze. harry jezdzil moim eustachym po calym swiecie sztywny jak struna szukajac dla mnie jak najlepszego lekarstwa.

w czasie mojej operacji zwiedzil wiecej krajow niz w calym swoim zyciu

opowiadal mi ze zawrocil dopiero jak lekarz powiedzial ze operacja sie udala

wyrwali mi zeba

skip time

siedzialam na dachu malfoy manor i palilam papieroska. potrzebowalam chwili ciszy. od mojej operacji i dowiedzenia sie ze mam aids minelo troche czasu. iperacja udala sie, ale przez aids nie moglam sie ruchac

ja, sasza snape, i nie moglam sie ruchac.

pierwsze dni przeryczalam. wrecz bylam w histerii. rozjebalam caly dom. wybuchla polowa londynu. malfoy manor splonelo. naszczescie odbudowali je. mnie na jeden dzien zamkneli w psychiatryku pod silnymi lekami uspienia. jednak ucieklam. nie dam sie tym kurwom.

od tych wydarzen minely dwa dni a ja nawet nie ruchalam. to nie tak ze o to dbalam. normalnie byl juz dawno przeruchala.

jednak to ze mna nikt nie chce sie ruchac.

drako powiedzial ze nie ma zamiaru mnie pieprzyc bo nie chce sie zarazic.

nasz zwiazek prawie sie skonczyl, jednak papa powiedzial ze musze wytrzymac pare dni a on wyleczy mnie z tej wstretnej choroby ktora prawie zniszczyla mi zycie.

spalilam papieroska a potem wcisnelam go do swojej pusi i wstalam

skip time

jutro weacamy do hogwartu. musialam w koncu wejsc na librusa zobaczyc jakie mam oceny.

zalogowalam sie moje maslo to flitwiktykanibalu887

- O KURWA! - krzyknelam gdy zalogowalo mnie na moje soczyste oceny

- co tam saszi? - not dubal w nosie

- z gery pala, z maty kolejna.

- kurcze chujowo - skomentowal nott po czym pocalowal mnie w czulko na pocieszenie

zalalam sie lzami. chyba nie zdam hogwartu.

skip time

- wyjku... - zegnalam sie z nim. postanowil nas nie odprowadzac na dworzec wiec zegnalam sie z nim teraz.

- bede tesknic saszo kochanie - pocalowal mnie w nosek. przytulilam go tak mocno jak nigdy. zgniotlam sibie cycuszki. musialam poprpsic draco zeby je nastawil.

pocalowalam swojego tate w szyje i ruszylismy do pociagu

skip time
drako nastawil mi cycuszki. znow byly piekne i duze. znalezlismy wolny przedziql i w 5 usiedlismy tam. usiadlam oczywiscie na komanach draco. macalam go po pytonie. ten gilgotal mnie w moja kobiecosc

- ide znalesc hermione i rona musze wykonywac plan of woldemorta. - powiwdzial harry. hary dostal zadanie aby udawac przyjaciele zakonu feniksa zeby dowiedziec sie jak najwiecej o ich planach.

kiedy wyszedl wymyslilam gre z moimi kumplami. kto glosniej jeknie.

pierwszy bym nott. jeknal glosno jednak nie na tyle zeby slychac go bylo na syberii.

nastepny byl blejs. jeknal dosc glosno, napewno sluxhac go bylo w puszczy amazonskiej. uslyszelismt pukanie. do przedzialu weszla jakas ruda pala. wiszialam ja pierwsy raz w zyxiu.

- ? - spytalam.

- hej jestem asya burton, i jestem nowa w hogwarcie, moge sie dosiasc? - miala na sobie kigurumi delfina. wygladala seksownie.

spijrzalam pytajaca na draco i chlopakow. blaise wpatrywal sie na nia w osupueniu. nagle wstal, podszedl do niej i jednym ruchem wciagnal ja do wagonu. rozerwal jej delfina. pod spodem byla zupelnie glowa, wysawala sie zaskoczona ale nie miala nic przeciwko. blaise wyjal ze spodni swoja dluga czarna pale i wszedl w nia. jeczeli poteznie.

draco nagle jeknal tak ze dziewczynie odpadly uszy. zadzwonilam po mojego skrzata antoniego syna zeby jej je nastawil. wylizal je a potem zniknal.

- oh ah oh ah! - jeczala asya. blaise byl coraz szybszy. wszedzie byla jego gigantyczna kakaowa sperma.

nadeszla moja kolej na jenk. jeknelam tak ze pociag ekspres polarny sie wykoleil.

skip time

robilam minetke wuzkarze. tak place jej za slodycze i piwska. chlopacy wyslali mnie po jedzenie zeby mogli w prywatnosci ogolic sobie fujarki

skip time

puszczalam fajerwerki przez okno pociagu. byly piekne. zrobilam sobie do nich palcowke.

skip time

robilam maseczki z moja nowa przykaciolka asya. z mojej umubionej firmy selfi prodzekt. ja mialam ruzowa brokatowa a asya niebieska. atmosfera byla nieziemska.

skip time

draco zeobil nam kakalko na gazie. dodal tam troxhe miodu produkcji jego rodziny.

skip time

kochalam mojego pieknego bialego golebia, dracona. robil mi pasaz pusi od godziny. mruczalam i lasilam sie do niego. bylo mi piekielnie dobrze

skip time

wymyslelismy kolejna zabawe. kto wlozy wieksza rzrcz do pusi i do pup bo nie wszyszczy maja pusie.

nott wlozyl sobie do pupy slonia. nietwstraczajaca sie postaral wiec zostal zjechany.

blaise wlozyl sobie autobus. lepiej ale trz chujnia. wiem ze mial pojemniejsza dupke.

draco wlozyl sobie tiranizaura.

- draco co tak slabo? - zachrumkalam.

ku zaskoczenia wszystkich asya wlozyla sobie do pusi tytanika.

- wow mala dajesz! - blaise klapnal ja w poslad.

jednak to ja wygralam. wlozylam sobie do pusi mount everesta.

skip time

niedlugo mielismy byc w hogwarcie, jednak najierw tanczylismy na korytarzu cala ekipa fo piosenki marzenie marcina maciejczaka.

skip time

zamowilismy krupniki na wynos
niedlugo mamy wysiadac.

skip time

nie wierzylam w to ze mam nowa bestie, i to taka cudowna, ten senestr mial byc cudowny.

skip time

calowalam sie z asya w naszym nowym dormitorium. ibie mialysmy na sobie kombinezonki do spania.

ja mialam zyrafe a ona kaczke.

jadlysmy prazynki cebulowe i ogladalysmy porno dumbyldora z minerwa mcgonagal.

na kolana | pyton king Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz